Social Icons

Sezon 4

Odcinek 1
Two Swords / Dwa Miecze

Tywin Lannister zleca stopienie miecza rodowego Starków, Lodu, należącego do Eddarda Starka, na dwa mniejsze. Lord Tywin przygląda się procesowi, po czym pali pochwę miecza z wilczej skóry.

Tywin prezentuje jeden z mieczy swojemu synowi Jaimemu. Ten jest pod wrażeniem oręża, gdyż Lannisterowie od dawna nie mieli własnego miecza z valyriańskiej stali, a od Zagłady Valyrii nie słyszano o wykuwaniu nowych. Tywin przyznaje, że wynajął kowala, by przekuć miecz kogoś, kto miecza już nie będzie potrzebował. Królobójca wydaje się być wdzięczny ojcu za wspaniały prezent, jednakże ma problemy ze schowaniem broni do pochwy – jego lewa ręka wciąż nie dorównuje sprawnością utraconej prawej dłoni, co nie uchodzi uwadze ojca. Tywin brutalnie stwierdza, że Jaime nie może służyć w Królewskiej Gwardii mając tylko jedną dłoń. Między mężczyznami rodzi się napięcie, gdyż Królobójca nie chce słyszeć o opuszczeniu Gwardii, nawet gdy ojciec proponuje mu zwolnienie z przysiąg i powrót do Casterly Rock, by Jaime zaczął rządzić jako lord. Tywin jest wściekły z powodu odmowy syna. Wydziedzicza go, pozwala jednak zachować miecz.

Tyrion Lannister wraz z Bronnem i Podrickiem czeka na dornijską delegację z księciem Doranem Martellem na czele, zaproszonych na królewskie wesele. Ku zaskoczeniu Krasnala, książę nie zjawia się z powodu choroby. Dornijscy lordowie informują Tyriona, że zamiast Dorana przybył jego młodszy brat, książę Oberyn, zwany Czerwoną Żmiją. Ku większej konsternacji Tyriona, Oberyn zjawił się w mieście przed świtem. Karzeł postanawia odnaleźć księcia Oberyna, zanim ten zdąży narobić kłopotów. Eskortowanie dornijskich lordów do ich komnat poleca Straży Miejskiej.

Tymczasem książę Oberyn, wraz ze swoją faworytą Ellarią Sand, ocenia prostytutki w jednym z wielu domu uciech w stolicy. Gdy jednak Oberyn słyszy „Deszcze Castamere” dobiegające z sąsiedniego pomieszczenia, wścieka się i wplątuje w utarczkę z ludźmi Lannisterów. Jeden z żołnierzy sięga po miecz, jednak książę jest szybszy: rani przeciwnika w dłoń nożem. Gdy do komnaty wchodzą Tyrion z Bronnem, Oberyn i Tyrion wychodzą na zewnątrz, by porozmawiać w cztery oczy. Książę Dorne otwarcie przyznaje, że przyjechał do stolicy w poszukiwaniu sprawiedliwości oraz zemsty za swoją siostrę, Elię Martell i jej dzieci, którzy zginęli z ręki Gregora „Góry” Clegane’a podczas grabieży Królewskiej Przystani na rozkaz Tywina Lannistera. Tyrion jest zakłopotany tak otwartym oskarżeniem swego ojca o tę zbrodnię. (Jak dotąd nikt nie śmiał głośno przyznać, że to Tywin Lannister nakazał zamordować dzieci księcia Rhaegara).

Sansa Lannister z domu Stark, jej mąż Tyrion i służka Shae siedzą w ogrodach. Shae jest zmartwiona Sansą, która straciła apetyt. Dziewczyna jednak jest wciąż zrozpaczona po śmierci brata i matki. Tyrion prosi, by Shae wyszła, gdyż chce porozmawiać z żoną na osobności. Lannister bierze Sansę za rękę, co nie uchodzi uwadze zazdrosnej Shae. Sansa cofa dłoń, lecz Tyrion nie poddaje się. Mówi, że musi spróbować jej pomóc. Dziewczyna opowiada mu, że nie śpi w nocy, bo wciąż myśli o zamordowanych członkach swojej rodziny. Tyrion proponuje leki, jednak Sansa uparcie ignoruje jego rady. Daje mu do zrozumienia, że wie o drastycznych szczegółach śmierci matki i brata. Prosi męża, by pozwolił jej iść do Bożego Gaju. To jedyne miejsce, którym może być sama. Lannister zgadza się.

Tyrion zaś udaje się do swoich komnat, gdzie spotyka Shae. Kobieta pragnie znowu być jego kochanką. Karzeł jej odmawia. Jest zły na nią i martwi się, że ktoś mógł zauważyć, że służka wchodziła do jego komnat, co mogłoby sprowadzić na nią niebezpieczeństwo. Shae jest zazdrosna o Sansę. Zarzuca Tyrionowi, że chciał odesłać swą kochankę za Wąskie Morze. Tyrion jest skonfundowany, a Shae opuszcza komnatę.
Qyburn sporządził Jaimemu złotą dłoń. Lannister nie jest zachwycony atrapą. W komnacie znajduje się również Cersei, która wyraża wdzięczność eksmaesterowi za sprawienie jej bratu nowej dłoni. Gdy Qyburn opuszcza pomieszczenie, Królobójca zauważa, że jego siostra zaczęła pić. Cersei zgryźliwie stwierdza, że w ostatnich czasach za dużo na nią spadło: śmierć jej męża, wyjazd Myrcelli do Dorne, oblężenie Królewskiej Przystani, ślub Joffrey’a z Margaery… Jaime mówi, że pozostaje w Królewskiej Gwardii, więc wciąż będzie mógł być blisko niej. Próbuje ją pocałować, jednak królowa go odtrąca. Cersei czyni mu wyrzuty z powodu jego nieobecności. Nie zważa na tłumaczenia Jaimego, że był przecież więźniem. Kłótnię przerywa im służka, donosząca królowej, że Shae odwiedziła komnaty Tyriona.

Lady Olenna pomaga wnuczce w przygotowaniach do ślubu. Wybiera biżuterię dla przyszłej królowej. Rozmowę przerywa im Brienne z Tarthu. Olenna jest pod wrażeniem wojowniczki, która chciała porozmawiać z Margaery na osobności o Renlym Baratheonie. Brienne zwierza się Tyrellównie, że ich król został zabity przez tajemniczy cień o twarzy Stannisa Baratheona. Margaery zdaje się niewiele przejmować się informacjami od Brienne. Mówi, że teraz ich królem jest Joffrey.
Jaime Lannister, ser Meryn i Joffrey ustalają szczegóły ochrony królewskiego wesela. Joffrey szydzi z wuja, że jedynym jego osiągnięciem jest zabicie Aerysa Szalonego, a teraz, po stracie ręki, nie tylko nie zdoła zdobyć sławy swoich poprzedników, lecz także nie będzie w stanie dostatecznie chronić swego króla.

Sansa modli się Bożym Gaju. Z góry obserwują ją Jaime i Brienne. Kobieta przypomina Królobójcy przysięgę, którą ten złożył Catelyn Stark – rycerz miał czuwać nad jej córkami, by te były bezpieczne. Jaime z rozczarowaniem stwierdza, że i tak już zawalił, gdyż młodszej dziewczynki nie widziano od czasu śmierci Eddarda Starka. Jego zdaniem Arya jest martwa. Zaś Sansa została żoną Tyriona i Królobójca nie widzi wyjścia innego, niż pozostawić ją w Królewskiej Przystani. Brienne naciska na niego, że to wciąż nie zwalnia go z przysięgi. Jaime irytuje się na przyjaciółkę, jednak po chwili przyznaje jej rację.

Sansa modli się, dopóki nie usłyszy niepokojącego szelestu krzaków. W drodze powrotnej z Bożego Gaju czuje się śledzona. Podąża za nią gruby mężczyzna. Okazuje się być nim ser Dontos Hollard, podupadły rycerz-pijak, którego Sansa uratowała od śmierci z rąk Joffreya. Mężczyzna dziękuje jej za uratowanie życia i wręcza dziewczynie naszyjnik z niebieskimi kryształami, który należał do jego matki. Sansa, z początku niechętna, przyjmuje podarek. Obiecuje, że będzie nosić go z dumą.
Dzicy obozują w wąwozie. Ygritte, wyraźnie sfrustrowana, struga strzały. Tormund kpi sobie z niej, że nie była w stanie zabić Jona Snow, mimo że jest wyśmienitą łuczniczką. Stwierdza, że Ygritte puściła go żywym specjalnie, gdyż wciąż żywi do niego uczucia. Do obozu wkracza grupa mężczyzn; Dzicy nie wydają się być z tego powodu zachwyceni. Przybyszami są Thennowie, plemię kanibali. Zostali wysłani przez Mance’a, by wspomogli grupę Tormunda w pustoszeniu okolicznych ziem. Przywódca Thennów, Styr, zadaje Tormundowi niewygodne pytania, m.in. co się stało z ich wargiem i dlaczego nie ma z nimi Jona Snow. Tormund stwierdza, że odpowiada tylko przed Królem Zza Murem. Styr droczy się z Tormundem i Ygritte, że powinni spróbować ludzkiego mięsa, zwłaszcza mięsa Wron z Czarnego Zamku. Tormund i Ygritte spoglądają z niesmakiem na ludzkie ramię zawieszone nad paleniskiem.
W Czarnym Zamku trwają przygotowania obrony przed najazdem Dzikich. Jon już wyzdrowiał z ran zadanych mu przez Ygritte, jednak wciąż wyraźnie kuleje. Spotyka się z kolejnym bolesnym ciosem – wieści o śmierci Robba. Jon zwierza się Samowi, że w dawnych czasach był zazdrosny o brata z prawego łoża, który we wszystkim przodował. Przyznaje się, że mimo wszystko zawsze kochał Robba.

Sam powiadamia przyjaciela, że już czas, by złożył zeznania przed sądem złożonym z tymczasowego zastępcy dowódcy ser Allisera Thorna, maestra Aemona Targaryena, pierwszego budowniczego Othella Yarwycka i, Janosa Slynta, który do nie dawna był dowódcą Straży Miejskiej Królewskiej Przystani. Thorne przepytuje Snowa o szczegóły śmierci Qhorina Półrękiego. Jon zeznaje zgodnie z prawdą, co jednak nie przekonuje wrogo nastawionych Thorne’a i Slynta . Mężczyźni oskarżają go o kolaborację z Dzikimi. Jon wścieka się, że bycie podwójnym agentem było zadaniem powierzonym mu przez Półrękiego, ale przyznaje, że złamał celibat z dziewczyną z Wolnych Ludzi. Slynt i Thorne uważają to za wyśmienity pretekst do ukarania Jona. Snow ripostuje, że w czasie, gdy oni czczo rozmawiają o jego złamanych przysięgach, Mance Rayder wraz z potężną, stutysięczną armią, szykuje atak na Nocną Straż od północy. Informuje ich, że drugi oddział Dzikich ma w tym samym czasie napaść na Czarny Zamek od południa. Thorne wciąż nie jest przekonany, lecz przesłuchanie kończy maester Aemon, stwierdzeniem, że Jon mówi prawdę. Komisja zostaje odwołana.
Daenerys Targaryen siedzi wraz ze swoimi trzema smokami nad brzegiem morza. Każdy ze smoków urósł do rozmiarów małego konia. Gdy Viserion i Rhaegal walczą o kawałek owczego mięsa, Drogon włącza się do potyczki. Dany próbuje uspokoić czarnego smoka, ale ten groźnie warczy i kłapie na nią zębami. Daenerys jest roztrzęsiona. Zjawia się zmartwiony Jorah Mormont. Mężczyzna zauważa, że nawet Matka Smoków nie jest w stanie do końca kontrolować tych bestii.

Daenerys wraca do swojej armii Nieskalanych. Pytają o Daaria Naharisa i Szarego Robaka. Okazuje się, że obaj mężczyźni siedzą naprzeciw siebie, a każdy na wyciągniętych rękach trzyma swój miecz. Daario informuje Daenerys, że ten, który dłużej utrzyma oręż, będzie mógł jechać obok Daenerys. Dany odpowiada z przekąsem, że ten przywilej należy do Joraha Mormonta i ser Barristana Selmy’ego, po czym stwierdza, że ten, który jako ostatni będzie trzymał miecz może sobie znaleźć nową królową, by dla niej walczyć. Daario i Szary Robak szybko rezygnują z konkurencji.

Daenerys i Missandei obserwują przemarsz wojsk Nieskalanych. Dany planuje atak na niewolnicze miasto Meereen. Do kobiet podchodzi Daario Naharis. Prosi, by Missandei zostawiła go samego z królową, gdyż chce omówić z nią strategię. Jak się okazuje, mężczyzna przyniósł Dany kwiaty. Ta jest z początku poirytowana, ale po paru chwilach ulega urokowi najemnika. Armia Nieskalanych zatrzymuje się. Zaniepokojona Daenerys podchodzi do ser Barristana i Joraha. Rycerze wpatrują się w ukrzyżowane dziecko-niewolnika. Ser Jorah informuje królową, że krzyże z dziećmi znaczą każdą milę na ich drodze do Meereen. Dany o odległość tego miejsca od miasta w milach. Dowiaduje się, że 163. Daenerys poleca swoim przybocznym, aby usunęli niewolniczą obrożę niewolniczej z ciała dziecka, zanim je pogrzebią.
Arya Stark i Sandor Clegane wędrują po zrujnowanym przez wojnę Dorzeczu. Arya naciska na towarzysza, żeby sprawił jej konia. Dziewczynka zapewnia go, że nie ucieknie. Jej cała rodzina jest nie żyje, więc nie ma się do kogo udać. Sandor odpowiada, że planuje ją zawieźć do ciotki, lady Lysy Arryn w Dolinie, i uzyskać za nią okup.

Podróżni obserwują gospodę. Arya rozpoznaje jednego z gości. Okazuje się być nim Polliver, człowiek Góry, który zabił jej przyjaciela Lommy’ego. Co więcej, okazuje się, że żołdak wciąż ma jej miecz, Igłę. Arya rusza na spotkanie z Polliverem, aby odzyskać oręż i zemścić się jednak zostaje zatrzymana przez Ogara pod drzwiami gospody. Razem wchodzą do środka. Gdy siadają przy stole, zwracają uwagę Pollivera, który rozpoznaje Sandora. Zaczyna się rozmowa między dwoma mężczyznami. Polliver zachęca Sandora do plądrowania okolic, jako że obaj służą Lannisterom. Clegane kwituje to słowami „pieprzyć króla”. Polliver orientuje się, iż pogłoski o porzuceniu Lannisterów przez Ogara są prawdziwe. W karczmie wywiązuje się bijatyka między Sandorem a ludźmi Góry. Arya z początku nie miesza się do potyczki, wkrótce jednak wspiera w walce Ogara. Dziewczynka dostrzega szansę, by zemścić się na Polliverze. Zabiera mu Igłę i powtarza nad powalonym mężczyzną te same słowa, które żołdak mówił przed zabiciem Lommy’ego. Dziewczynka uśmierca żołnierza. Zapewne Ogar był pod wrażeniem, bo gdy po chwili razem opuszczają karczmę, Starkówna dosiada własnego wierzchowca.  
____________________________________________________

Odcinek 2
The Lion and The Rose / Lew i róża

W lasach otaczających zamek Dreadfort Ramsay Snow poluje na swą dawną służkę. Towarzyszy mu Theon, zwany teraz przez Ramsaya Fetorem, łuczniczka Myranda i sfora psów. Dziewczyna zostaje zagryziona przez psy. Fetor patrzy na scenę z przerażeniem i niesmakiem.
Lord Bolton zjawia się w Dreadfort wraz z armią, Locke’em i nową żoną, Waldą Frey. Ramsay gratuluje Locke’owi okaleczenia Królobójcy. Roose przerywa im, gdyż chce zobaczyć się z Theonem Greyjoyem. Gdy Theon zostaje wprowadzony do komnat, Roose jest poirytowany i zniesmaczony faktem, że młody Greyjoy znajduje się w takim stanie. Tłumaczy bękarciemu synowi, że Theon był cennym zakładnikiem, gdyż można było zażądać za niego uwolnienia Fosy Cailin, twierdzy o strategicznym położeniu na granicy Północy i Dorzecza. Fosa jest pod kontrolą Żelaznych Ludzi, co utrudnia przemarsz wojsk Boltona. Ramsay odpowiada, że wysłał już warunki Balonowi Greyjoyowi, jednak ten odmówił. Roose zaś wścieka się, że bękarci syn poczynił to bez jego zgody. Ramsay zaś zmusza Fetora do wyjawienia prawdy o Branie i Rickonie, dzięki czemu lord Bolton dowiaduje się, że młodzi Starkowie wciąż żyją. Snow tłumaczy, że gdy północni lordowie dowiedzą się o Branie i Rickonie, to poprą synów Eddarda Starka jako prawowitych namiestników Północy. Roose zleca Locke’owi odnalezienie i zabicie młodych Starków, a Fetor sugeruje, że chłopcy mogą się ukrywać u ich przyrodniego brata w Czarnym Zamku. Ramsay zauważa, że przydałoby się usunąć i Jona. Roose ignoruje syna i poleca mu udać się do Fosy Callin i odbić ją z rąk Żelaznych Ludzi. W zamian obiecuje mu legitymizację.
Melisandre ofiarowuje Panu Światła trzech ludzi. Jedną z ofiar jest brat królowej Selyse, ser Axell Florent. Ser Davos Seaworth z niesmakiem obserwuje ceremonię. Zauważa, że król Stannis wydaje się równie niezadowolony. Po zakończeniu ceremonii, Cebulowy Rycerz z irytacją pyta króla, dlaczego ser Axell musiał zginąć. Stannis bez przekonania odpowiada, że jego szwagier nie zastosował się do rozkazu zniszczenia posągów Siedmiu. Davos nie jest usatysfakcjonowany takim tłumaczeniem. Stannis, jego żona i Melisandre jedzą kolację. Król narzeka na jakość mięsa. Królowa odpowiada, że spiżarnie na Smoczej Skale są puste, na co Stannis proponuje, by zamiast zepsutego mięsa służba serwowała ryby. Selyse przyjmuje to ze zdziwieniem, bo przecież Stannis nie lubi ryb. Ten odpowiada, że nienawidzi wielu rzeczy, ale jakoś je znosi. Selyse opowiada milczącej do tej pory kapłance, jak jej mąż podczas oblężenia Końca Burzy starał się zapewnić jej jakikolwiek posiłek. Melisandre przytakuje, mówi, że wie czym jest głód. Po chwili niezręcznego milczenia Selyse wyznaje, że boi się o duszę księżniczki Shireen. Według królowej dziewczynka jest uparta i krnąbrna – dlatego Pan Światła pokarał ją szarą łuszczycą. Zirytowany Stannis mówi, że Shireen to jeszcze dziecko i że nie pozwoli żonie bić córki. Selyse pokornieje, proponuje jednak, by Melisandre porozmawiała z Shireen.

Gdy Melisandre wchodzi do komnaty księżniczki, mała jeszcze nie śpi. Kapłanka pyta dziewczynkę, czy widziała ceremonię. Shireen odpowiada, że słyszała jedynie krzyki palonych. Ma pretensje do Melisandre, bo ser Axell był jej wujkiem. Kobieta wyjaśnia, że Axell jest teraz w lepszym miejscu, a ogień oczyszcza i daje radość. Shireen odpowiada, że krzyki jej wuja z pewnością nie były krzykami radości, a w lepszym miejscu być nie może, gdyż zostały z niego kości i popiół. Melisandre kończy rozmowę stwierdzeniem, że jest tylko jedno piekło – to, w którym żyją.

Tyrion i Jaime spożywają posiłek. Starszy z Lannisterów jest markotny, co nie uchodzi uwadze młodszego. Karzeł próbuje pocieszyć brata żartami – wznosi toast za rodzeństwo: karła, kalekę i wariatkę. Jaime zwierza się bratu, że nie umie walczyć lewą ręką, gdyż jego instynkt nie działa jak powinien. Martwi się, że nie spełni najważniejszego obowiązku królewskiego gwardzisty – ochrony monarchy. Tyrion zachęca brata do treningów. Zdradza Jaimemu, że ma świetnego kandydata na nauczyciela, który będzie trzymał gębę na kłódkę. Nauczycielem okazuje się Bronn, który spotyka się z Jaimem w odosobnionym miejscu nad morzem. Jaime ma jednak wątpliwości czy najemnik okaże się dyskretny. Bronn mówi, że będzie milczał dopóki, dopóty jego kiesę zasila złoto. Mężczyźni przystępują do ćwiczeń, jednak najemnik używa swoich brudnych sztuczek i z łatwością zyskuje przewagę nad rycerzem. Uświadamia Jaimemu, że będzie musiał się ich teraz nauczyć, by mieć przewagę w walce. W czasie przygotowań do królewskiego wesela Tyrion spotyka się z lordem Varysem. Starszy nad szeptaczami zdradza mu, że Cersei przyuważyła Shae i że kwestią czasu jest kiedy dowie się o niej jego ojciec. Tyrion naciska na Varysa, żeby w razie pytań eunuch okłamał lorda Tywina. Varys odmawia, gdyż boi się lorda Tywina. Za to mówi Tyrionowi, że jego zamorscy przyjaciele przyjmą Shae, jeśli ta ucieknie z Królewskiej Przystani.
Na weselnym śniadaniu Mace Tyrell wręcza królowi Joffreyowi prezent weselny – pięknie zdobiony puchar. Podczas gdy Joffrey wymienia się uprzejmościami ze swoim przyszłym teściem, Cersei obserwuje Shae usługującą przy stole. Zwraca uwagę ojca, że to właśnie kochanka Karła. Tywin rozkazuje przyprowadzić Shae do Wieży Namiestnika przed weselem. Tyrion wręcza Joffreyowi prezent od siebie i Sansy. Jest to historia dynastii Targaryenów, księga, którą powinien przeczytać każdy król. Joffrey, ku zaskoczeniu wszystkich, uprzejmie dziękuje wujowi. Następnie jeden z królewskich gwardzistów przynosi miecz z valyriańskiej stali – prezent od Tywina dla wnuka. Joffrey jest zachwycony. Sprawdza jego ostrość na księdze od Tyriona i Sansy. Nazywa swój oręż Wdowim Płaczem.

Tyrion spotyka się z Shae. Chce z nią zerwać, więc zachowuje się wobec niej oziębły. Chce odesłać ją na statek płynący do Pentos, gdzie czeka na nią dom i służący, by mogła spędzić tam resztę swoich dni. Kłamie Shae, że od tej pory chce być wierny żonie. Kobieta jednak z łatwością demaskuje jego kłamstwo. Widzi, że Tyrion jest motywowany strachem przed siostrą i ojcem. Tyrion jednak nie wyjawia swoich prawdziwych motywów – obawy o życie Shae – tylko obraża kochankę, po czym mówi jej, że Bronn czeka, aby eskortować ją na statek. Margaery i Joffrey biorą ślub w Wielkim Sepcie Baelora.
Na weselu lady Olenna rozmawia z lordem Tywinem na temat wkładu finansowego Tyrellów w królewskie wesele. Okazuje się, że Lannisterowie byli wspomagani przez swoich sojuszników z Reach oraz przez Żelazny Bank z Braavos.

Bronn zapewnia Tyriona, że odeskortował bezpiecznie Shae na statek. Nikt ich nie śledził, a okręt odpłynął.

Olenna składa kondolencje Sansie z powodu śmierci jej matki i brata. Chwali fryzurę i naszyjnik Sansy, przy czym dotyka kryształów.

Król Joffrey wydaje się być znudzony ucztą weselną. Margaery wstaje i ogłasza, że resztki jedzenia z wesela będą przeznaczone dla biednych i głodujących, którzy ucierpieli przez wojnę pięciu królów.

Jaime podchodzi do ser Lorasa. Królobójca pyta młodego rycerza czy cieszy się na ewentualność ślubu z Cersei. Loras odpowiada, że nie może się doczekać. Podenerwowany Jaime ostrzega go, że ślub z Cersei sprowadzi na niego śmierć i nie powinien się z nią żenić. Loras drwi sobie z Królobójcy, tym samym daje znać, że wierzy w pogłoski o kazirodczym związku bliźniąt.

Brienne podczas rozmowy z młodą parą. Brienne podchodzi do stołu królewskiego, by złożyć gratulacje młodej parze. Ciepło wita ją jedynie Margaery. Cersei drwi sobie z jej ukłonu, a Joffrey oskarża o zamordowanie Renly’ego Baratheona. Panna młoda zapewnia o niewinności wojowniczki, na co król mówi, że to szkoda – sam chętnie pogratulowałby osobie, która zabiła jego wuja. Brienne w zakłopotaniu odchodzi od stołu. Zatrzymuje ją na osobności królowa Cersei. Wyraża wdzięczność dziewczynie, że bezpiecznie przywiodła Jaimego do Królewskiej Przystani. Wojowniczka z zadowoleniem stwierdza, że Lannister uratował jej życie kilkakrotnie, więc dług jest spłacony. Cersei jednak pozbywa się uprzejmego tonu i wypomina jej kilkakrotną zmianę stron. Brienne zaprzecza, że służy Jaimemu, na co Cersei drwi z dziewczyny, że ta kocha Królobójcę. Brienne znów jest zakłopotana, nie odpowiada i odchodzi. Cersei zaś rozkazuje maestrowi Pycellowi, by udał się do kuchni i nakazał służbie wyrzucić wszystkie resztki z wesela do psiarni.
Cersei i Tywin rozmawiają z księciem Oberynem, który przedstawia im swoją faworytę, Ellarię Sand. Królowa złośliwie mówi, że nigdy nie spotkała żadnego Sanda, choć wie, że to bękarcie nazwisko. Dornijczycy tłumaczą, że w ich ojczyźnie nikt nie pogardza bękartami, gdyż zrodzone są z prawdziwej namiętności, a nie z obowiązku. Dodają, że ich kraina różni się od reszty w Westeros, także tym, że w Dorne niesmak wywołuje gwałcenie i mordowanie kobiet i ich dzieci. Tywin i Cersei nie wyglądają na zadowolonych z wyraźnej aluzji do losu Elii Martell.
Król Joffrey wygłasza przemówienie, po czym na środek sceny weselnej wjeżdża pięciu karłów. Każdy z nich przebrany jest za króla uczestniczącego w wojnie pięciu królów. Joffrey ze złośliwą uciechą patrzy na Tyriona i Sansę. W przedstawieniu odegranym przez karły zostaje ośmieszony każdy z wrogów Joffreya; wywołuje to ogólne poruszenie i niesmak wśród gości weselnych: Ser Loras odchodzi od stołu, gdyż obrażana jest pamięć króla Renly’ego; równie wstrząśnięta jest Sansa, gdy widzi odegraną przez komediantów śmierć jej brata. Jedynymi zachwyconymi osobami są Joffrey i Cersei. Król po zakończeniu przedstawienia próbuje zmusić Tyriona, by dołączył do pozostałych karłów. Jego wuj odmawia uprzejmie i proponuje, by w scence wziął udział sam Joffrey. Będzie to dla niego szansa okazania męstwa, którym nie mógł się popisać w bitwie nad Czarnym Nurtem. Oczywista kpina rozwściecza Joffreya, który wylewa Tyrionowi wino na głowę. Karzeł zachowuje spokój, a Margaery, doskonale wyczuwająca napięcie, przerywa im, wołając męża na toast. Joffrey nie ustępuje, proponuje wujowi, by ten był jego podczaszym. Tyrion podchodzi zrezygnowany do siostrzeńca, który zrzuca mu puchar na ziemię i kopie pod stół, a następnie każe przynieść. Naczynie podnosi Sansa, która podaje puchar mężowi. Tyrion nalewa wina, a napiętą sytuację znów przerywa królowa Margaery, poprzez zwrócenie uwagi pozostałych na główne danie – pasztet z gołębiami.
Joffrey kroi mieczem potrawę, następnie próbuje pasztetu. W tym czasie Sansa i Tyrion próbują cichcem oddalić się, ale król ich zauważa i przypomina sobie o winie. Każe wujowi podać sobie napoju. Tyrion niechętnie podchodzi do stołu, by spełnić jego rozkaz. Podaje siostrzeńcowi napełniony puchar. Joffrey pije, po chwili zaczyna kaszleć, a następnie się krztusić. Lady Olenna krzyczy, by pomóc chłopcu. Margaery jest przerażona, Cersei i Jaime rzucają się na ratunek synowi. Joffrey umiera poprzez uduszenie, w ostatnim jednak odruchu wskazuje palcem na Tyriona.
____________________________________________________

Odcinek 3
Breakers of Chains / Wyzwoliciel z łańcuchów

Cersei wpada w szał. Oskarża Tyriona o zamordowanie jej syna. Każe aresztować karłowatego brata. W tym czasie do Sansy niepostrzeżenie podchodzi ser Dontos i mówi jej, że muszą natychmiast uciekać. Po chwili Cersei orientuje się, że dziewczyna zbiegła, a lord Tywin nakazuje pozamykać bramy miasta i zatrzymać wszystkie statki, by odnaleźć żonę Tyriona. Sansa i Dontos uciekają uliczkami Królewskiej Przystani na brzeg morza. Czeka na nich szalupa. Towarzysze dopływają do statku. Gdy Sansa pierwsza wchodzi na pokład, spotyka na nim lorda Petyra Baelisha, który okazuje się być prawdziwym organizatorem jej ucieczki. Gdy Dontos prosi o zapłatę za eskortowanie Sansy, ludzie Baelisha strzelają do niego z kuszy. Dziewczyna krzyczy przerażona. Littlefinger zatyka jej usta. Wskazuje, że powinni zachować ciszę, jeżeli nie chcą by odnalazła ją królowa i zabiła za zamordowanie króla. Starkówna odpowiada, że nikogo nie zabiła. Petyr jednak mówi jej, że nawet jeżeli jest niewinna, to i tak jest pierwszą podejrzaną w sprawie. Baelish tłumaczy też, że musiał go zabić, gdyż bełt w serce kupuje milczenie na dłużej niż złoto. Dziewczyna wciąż pozostaje nieprzekonana, mówi, że kiedyś uratowała Hollardowi życie. Littlefinger daje jej do zrozumienia, że wie o tym, jak i o naszyjniku, który jej wręczył. Mówi, że to właśnie on zlecił wykonanie tej biżuterii. Zdejmuje naszyjnik z szyi dziewczyny i wrzuca go do szalupy z ciałem ser Dontosa.
Margaery i Olenna rozmawiają w ogrodach. Wnuczka wydaje się być dobita sytuacją; żal jej Joffreya. Nie może się nadziwić, że każdy z jej dotychczasowych mężów został zamordowany. Dziewczyna ma ambicje zostać królową i drugi raz jej to udaremniono. Olenna jednak nie wygląda na załamaną, wręcz przeciwnie. Mówi, że może i Joffrey miał okropną śmierć, ale lepiej jest dla Margaery, że umarł. Był potworem, ale ma brata, młodszego i łagodniejszego.

Tommen Baratheon wraz z matką i dziadkiem czuwa przy ciele Joffreya. Tywin uświadamia wnuka, że ten jest teraz królem i instruuje go jakim monarchą powinien być. Mówi mu, że dobry król powinien być przede wszystkim mądry i słuchać doradców. Stwierdza też brutalnie, że Joffrey taki nie był. Tywin widzi, że Cersei jest poruszona tą rozmową nad ciałem Joffa, więc wyprowadza z Wielkiego Septu Tommena. Mijają przy wejściu Jaimego. Ten podchodzi do siostry i nakazuje septonowi, by zostawił ich samych. Królobójca próbuje pocieszyć Cersei, całuje ją. Ta jednak odpycha brata, mówi, że nie jest to odpowiednie miejsce i czas na takie rzeczy. Jaime jednak nie przestaje; para uprawia seks przy zwłokach ich własnego syna.

Tywin Lannister przeszkadza księciu Oberynowi i jego faworycie Ellarii w uciechach w domu publicznym, by omówić nadchodzący proces Tyriona oskarżonego o zamordowanie Joffreya. Czerwona Żmija składa kondolencje z powodu śmierci wnuka. Mówi, że dziecko nie było winne grzechów dziadka. Tywin pozostawia to bez komentarza. Pyta Dornijczyka co sądzi o śmierci króla. Jako iż w młodości studiował trucizny w Cytadeli, książę jest przekonany, że młody monarcha został otruty. Tywin mówi, że nienawiść Oberyna do Lannisterów nie jest dla nikogo tajemnicą, tak jak i fakt, że Czerwona Żmija zna się na truciznach. Pyta, o czym Oberyn rozmawiał z Tyrionem w dniu przyjazdu. Książę bez ogródek przyznaje, że o śmierci Elii. Po chwili niezręcznego milczenia lord Lannister proponuje Dornijczykowi funkcję sędzi w nadchodzącym procesie Tyriona i miejsce w Małej Radzie Tommena. Mówi, że gdy Oberyn pomoże mu wymierzyć sprawiedliwość mordercy Joffreya, on, Tywin, pomoże wymierzyć ją mordercy Elii.
Tyrion siedzi zamknięty w celi. Odwiedza go jego giermek, Podrick Payne. Chłopak przynosi Tyrionowi świece i jedzenie, jednak żadnych informacji o Shae. Pod opowiada też o sytuacji w Królewskiej Przystani: za dwa tygodnie ma się odbyć proces Tyriona, na którym sędziami będą Tywin Lannister, Mace Tyrell i Oberyn Martell. Podrickowi polecono zebranie świadków, którzy będą zeznawać na korzyść Tyriona. Karzeł proponuje swoją żonę, Podrick jednak kręci głową mówiąc, że Sansy nikt nie widział od wesela. Tyrion jednak nie wierzy, że jego małżonka stoi za morderstwem Joffa. Jego zdaniem ktoś go wrabia, a zniknięcie Sansy ma potwierdzić jego winę. Ostrzega Poda, że prawdopodobnie jest śledzony. Lannister uważa, że to jego ojciec stoi za zabójstwem Joffreya. Grzeczny Tommen jako król byłby bardziej na rękę ambitnemu lordowi Tywinowi. Tyrion prosi, by na świadków wezwać Varysa i Bronna. Okazuje się, że eunuch jednak zdecydował się zeznawać przeciwko niemu, a Bronna nie dopuszczono do procesu. Tyrionowi zostaje Jaime. Podrick wstaje i kieruje się do wyjścia, po chwili jednak zawraca. Przyznaje Tyrionowi, że próbowano go przekupić tytułem rycerskim w zamian za fałszywe świadectwo przeciw niemu. Odmówił. Lannister jest wzruszony, jednak mówi, że chłopak powinien się zgodzić, gdyż teraz grozi mu niebezpieczeństwo. Rozkazuje mu uciekać z Królewskiej Przystani. Przyjaciele żegnają się.

Arya i Ogar obozują w Dorzeczu. Rozmowę towarzyszy przerywa wieśniak, przejeżdżający nieopodal z córką, który mówi, że ta ziemia należy do niego. Sandor mówi, że stoi na niej, więc jest jego. Wtrąca się Arya, która podaje się za córkę Sandora, mówi, że tylko tędy przejeżdżali i poili konie oraz prosi chłopa o wybaczenie. Tłumaczy, że jej ojciec jest opryskliwy, bo został ranny na wojnie, na której walczył za Tullych z Riverrun. Wieśniak wyraźnie ożywia się na wzmiankę o Tullych, proponuje wędrowcom dach nad głową i posiłek.
Ogar i Arya goszczą u wieśniaka, łapczywie spożywając posiłek. Wieśniak jest ciekaw szczegółów walk, pyta Sandora czy walczył w Bliźniakach. Ogar odpowiada, że to nie była walka, lecz zwykła rzeźnia. Wieśniak przytakuje, Mówi, że Walder Frey złamał święte prawo gościnności urządzając Krwawe Gody. Narzeka, że za Hostera Tully’ego żyło się dostatniej i bezpieczniej. Za Waldera Freya mieszkańcy Dorzecza cierpią z powodu rabunków. Arya wydaje się być zainteresowana rozmową, jednak Clegane przerywa wieśniakowi pytaniem, czy ten ma jakieś ale. Mężczyzna z kręci głową. Zamiast alkoholu proponuje Sandorowi tymczasową pracę: Ogar mógłby im pomagać na roli i bronić przed bandytami. Clegane’a interesuje zapłata. Chłop przyznaje, że nie ma wiele, ale ukrył trochę swojego srebra przed bandytami. Sandor zgadza się. Zapada noc.

Śpiącą w sianie Aryę wyrywa ze snu krzyk córki wieśniaka. Gdy wychodzi na zewnątrz widzi, że Sandor pobił swojego pracodawcę i zabrał mu srebro. Arya jest rozwścieczona, wrzeszczy na Ogara, że śmiał zaatakować i okraść przyjaznego im człowieka. Sandor udziela jej życiowej lekcji: wieśniak był słaby i nie był w stanie się obronić, więc gdy nadejdzie zima, to umrze. Starkówna jednak wciąż nie może uwierzyć, że tak postąpił, nawet jeżeli ma rację.

Samwell Tarly idzie do kuchni w Czarnym Zamku, by spotkać się z Goździk, która tam pracuje. Na drodze spotyka ser Allisera Thorne’a i Janosa Slynta, którzy kpią z chłopaka i jego odwiedzin u dzikiej dziewczyny. Sam zwierza się przyjaciółce, że nikt w Czarnym Zamku nie wierzy mu, iż zabił Białego Wędrowca. Nie było innych świadków, którzy mogliby to potwierdzić. Sam pomaga dziewczynie w kuchni, przy okazji wyraża swoje obawy o Goździk. Jest jedyną kobietą w Czarnym Zamku, więc Tarly boi się, że prędzej czy później ktoś zacznie się do niej dobierać. Goździk przyznaje, że widzi spojrzenia czarnych braci i słyszy ich żarty, ale póki co nikt jej nie dotykał. Nie wydaje się być zbyt przejęta sprawą. Dziękuje jednak Samowi za to, że się o nią martwi. Sam nie ustępuje i mówi dziewczynie, że powinna się udać do Mole’s Town, gdzie będzie bezpieczniejsza. Goździk pyta, czy znudziła się Samowi. Młodzieniec jest obruszony i mówi, że chce ją po prostu chronić.

Sam upiera się przy swoim i odwozi dziewczynę z dzieckiem do Mole’s Town. Goździk nie jest zachwycona warunkami panującymi w miasteczku, w dodatku jej dziki rodowód nie jest pozytywnie odbierany przez mieszkańców osady. Sam mówi, że Goździk może zająć się sprzątaniem, gotowaniem i opieką nad innymi dziećmi. Gdy kobiety z Mole’s Town dają mu do zrozumienia, że jako prostytutka zarobiłaby więcej, Tarly zastrzega, że dzika dziewczyna nie może być zmuszana do żadnej innej pracy. Goździk jest zrozpaczona, że musi zostać. Nie przekonują ją tłumaczenia Sama, że będzie tu bezpieczniejsza.

W tym czasie Dzicy atakują wioskę gdzieś na Północy. Przewodzą im Thennowie. Mordują wszystkich wieśniaków z wyjątkiem jednego chłopca, któremu Styr rozkazuje udać do Czarnego Zamku i opowiedzieć, co się tu wydarzyło. Przedtem chłopiec widzi, jak Ygritte zabija jego rodziców.
Gdy chłopiec dociera na Mur, czarni bracia są wzburzeni informacjami o Dzikich na południe od Muru. Niektórzy z nich chcą zaatakować harcowników. Na zebraniu Straży, ser Alliser Thorne mówi, że to pułapka i że nikt nie może się ruszać z Czarnego Zamku. Maester Aemon dodaje, że braci jest zbyt mało, by pozwolić na stratę choćby jednego człowieka. Pyp, przyjaciel Jona, stwierdza, że musi być jakiś sposób, by chronić ludzi na południe od Muru przed Dzikimi. Thorne, nie bez złośliwości, pyta Snowa jaką ma propozycję. Jon odpowiada, że nadchodzi Mance Rayder ze swoją olbrzymią armią. Jeżeli główne siły Dzikich przejdą Mur, to minie dużo czasu, nim ktokolwiek ich powstrzyma. Thorne podejmuje decyzję – Nocna Straż zostaje w Czarnym Zamku by bronić Muru. Dyskusję przerywa im róg, jednokrotny sygnał oznacza powrót zwiadowców. Na Mur wracają Grenn i Edd Cierpiętnik, których nie widziano od czasu buntu u Crastera. Obaj są w złym stanie, przemarznięci i wygłodzeni. Opowiadają, że byli więźniami Karla Tannera, który wraz z resztą buntowników przejął Twierdzę Crastera. Dezerterzy zamierzają tam zostać, jeść zapasy i wykorzystywać kobiety Dzikiego. Jon zdaje sobie sprawę, że popełnił błąd. Powiedział Mance’owi, że mają tysiąc ludzi. Gdy ten najedzie Karla i jego kamratów, wyjawią mu prawdę o setce strażników broniących Muru. Snow mówi Thorne’owi, że trzeba będzie zabić buntowników zanim dotrze do nich Mance.

Stannis Baratheon wzywa do siebie swojego namiestnika, ser Davosa Seawortha. Król jest wyraźnie poruszony i zniecierpliwiony, każe Davosowi przeczytać list, który informuje o śmierci Joffreya Baratheona. Stannis mówi, że rytuał Melisandre z pijawkami zadziałał i wypomina Davosowi uwolnienie Gendry’ego. Mówi, że teraz jest jedyna okazja, by zaatakować Królewską Przystań. Przemytnik nerwowo zapewnia, że postara się znaleźć armię dla swego władcy. Póki co znalazł trzech lordów, którzy są gotowi wesprzeć sprawę prawowitego króla. Stannis kpi sobie z tych lordów, mówi, że ci nie mają wystarczająco ludzi, by najechać nawet na spiżarnię. Cebulowy Rycerz nie poddaje się, przypomina, że szukają ludzi również w Essos, głównie w kompaniach najemniczych. Stannis jest oburzony, że Davos proponuje mu płatne miecze. Seaworth jednak nie poddaje się i wypomina królowi, że ten nie ma nic przeciwko by używać mrocznej magii krwi do pozbycia się wrogów, a brzydzi go myśl, by kupić najemników. Stannis milknie, porażony odwagą swojego namiestnika. Przyznaje, że nawet jeżeli istniałaby taka opcja, wciąż nie mają dość złota, by wynająć kampanię. Davos zapewnia swego króla, że coś wymyśli. Władca kręci głową, mówi, że ich czas dobiega końca. Jeżeli nie upomni się o swoje prawa do tronu, stanie się niczym więcej niż kolejną kartą w czyjeś kronice.
Davos udaje się do komnat Shireen na naukę czytania. Księżniczka daje mu reprymendę za spóźnienie i strofuje go za błąd popełniony dwa tygodnie temu. Cebulowy Rycerz jest pełen podziwu, że Shireen tak bardzo przypomina swojego ojca w nieustępliwości. Dziewczynka wręcza mu kolejną książkę do nauki, pełną trudnych słów. To „Życie i przygody Elyo Grivasa, Pierwszego Szermierza Braavos”, jej ulubiona książka, opowiadająca o piratach i szermierzach. Davos wspomina czasy, gdy był jeszcze przemytnikiem i odwiedzał Braavos. Nagle przerywa opowiadanie. Do głowy przychodzi mu pewien pomysł. Mówi księżniczce, że musi napisać mu list do biura Żelaznego Banku w Braavos w imieniu Stannisa Baratheona, prawowitego króla Westeros.
Daenerys Targaryen znajduje się pod murami Meereen. Mieszkańcy miasta wyzywają ją na pojedynek – ich czempion przeciwko jej. Na ochotnika zgłaszają się kolejno Szary Robak, ser Barristan i ser Jorah. Dany twierdzi, że są dla niej zbyt cenni i nie mogłaby zaryzykować ich starty. Przystaje więc na propozycję Daaria Naharisa. Najemnik wygrywa pojedynek sprytnym fortelem, a Dany przystępuje do oblężenia. Przemawia do niewolników w Meereen zebranych na szczycie murów, po czym uwalnia z katapulty łańcuchy tych, których uwolniła wcześniej. Niewolnicy z zaciekawieniem patrzą na obroże i łańcuchy, a Wielcy Panowie z przerażeniem obserwują zdeterminowaną Matkę Smoków.

   
   
  
____________________________________________________

Odcinek 4
Oathkeeper / Wierny Przysiędze

Missandei uczy Szarego Robaka języka wspólnego. Oboje wspominają swój dom i czasy, kiedy jeszcze nie byli niewolnikami. Lekcję przerywa im Daenerys z Barristanem, mówiąc, że już czas. Okazuje się, że królowa chce zdobyć miasto podstępem. Pod osłoną nocy oddział Nieskalanych z Szarym Robakiem na czele zakrada się do miasta w przebraniu. Szary Robak przemawia do meereeńskich niewolników, mówiąc, że jeden dzień na wolności jest wart więcej niż całe życie w niewoli. Mógł tego doświadczyć dzięki Daenerys Targaryen. Namawia ich, by za nią walczyli.   Nieskalani wyposażają meereeńskich niewolników w broń i podjudzają do buntu przeciwko Panom. Mimo początkowych trudności, ludzie Dany odnoszą sukces i w Meereen wybucha powstanie. Daenerys zdobywa miasto.
Królowa jest witana przez wyzwoleńców jako Mhysa „matka”. Gdy ze szczytu meereeńskiej piramidy obserwuje tłum swoich nowych poddanych, prosi Joraha o przypomnienie liczby dzieci ukrzyżowanych na kamieniach milowych prowadzących w stronę miasta. Gdy rycerz mówi jej o liczbie 163 zamęczonych dzieci, Daenerys postanawia, że ukrzyżuje dokładnie tyle samo Panów i innych możnych z Meereen. Barristan próbuje przemówić do rozsądku Dany, mówiąc, że teraz nawet arystokracja to jej poddani i jako zdobywczyni miasta powinna okazać im łaskę. Dziewczyna jednak jest uparta, odpowiada, że na niesprawiedliwość odpowiada się tylko sprawiedliwością. 163 możnych Meereen zostaje ukrzyżowanych. Daenerys stoi na szczycie meereeńskiej piramidy, w tle słychać krzyki umierających; na symbolu miasta, Harpii, wisi trójgłowy czerwony smok rodu Targaryen.

Sansa wciąż znajduje się na statku Littlefingera. Pyta lorda Baelisha dokąd ją zabiera. Petyr wyjaśnia, że podążają do Orlego Gniazda, gdyż bierze on ślub z jej ciotką, Lysą Arryn. Uważa, że Sansa będzie tam bezpieczna. Dziewczyna ignoruje te uwagi. Po chwili namysłu, oskarża Littlefingera o udział w morderstwie Joffreya. Gdy Baelish oskarża Tyriona, Sansa jest przekonana, że Lannister jest niewinny. Baelish kiwa głową, mówiąc, że Tyrion nie miał niczego wspólnego z morderstwem króla. W przeciwieństwie do niej. Gdy Sansa milczy, Petyr wskazuje, że naszyjnik, który dostała od ser Dontosa, w jednym z klejnotów zawierał truciznę. Starkówna nie rozumie dlaczego Baelish mści się na Lannisterach, którym zawdzięcza awans społeczny. Littlefinger odpowiada, że nikt nie podejrzewa osoby bez motywu, a zrobił to po to, by ich zdezorientować. Sansa nie wierzy mu, że kieruje się tylko próbą dezorientacji wroga. Baelish przyznaje, że podejmuje pewne ryzyko, by zdobyć to, czego pragnie. Joffrey nie był dobrym sojusznikiem, więc pozbył się go z pomocą swoich nowych przyjaciół, rozsądnych i wpływowych.
Jaime trenuje walkę lewą dłonią wraz z Bronnem. Najemnik wciąż stosuje brudne sztuczki, bo jego zdaniem tylko one zapewnią zwycięstwo jednorękiemu rycerzowi. Mężczyźni po treningu rozmawiają o Tyrionie. Jaime pyta Bronna czy ten wierzy w to, że Karzeł jest winien królobójstwa. Bronn stanowczo zaprzecza i radzi Jaimemu by odwiedził brata.

Rycerz stosuje się do rady nauczyciela i udaje się do lochów. Tyrion gorzko stwierdza, że zbliża się jego koniec. Ktoś usilnie próbuje go wrobić w morderstwo, a na procesie jednym z sędziów jest ojciec, który go nienawidzi. Tyrion podejrzewa, ze nawet Cersei jest łaskawsza i pewnie szuka sposobu, by go ukatrupić jeszcze przed procesem. Jaime potwierdza obawy brata, mówi, że królowa go o to prosiła. Informuje brata, że Cersei również oferuje tytuł rycerski każdemu, kto odnajdzie Sansę Stark. Królobójca wierzy, że Starkówna może być winna, gdyż mogła być motywowana chęcią zemsty za to, że Joff zabił jej ojca. Tyrion jest jednak przekonany o niewinności swojej żony.

Olenna i Margaery rozmawiają w ogrodach. Stara lady wkrótce wyjeżdża ze stolicy. Namawia jednak Margaery by ta porozmawiała z Tommenem, jeżeli wciąż planuje być królową. Kobiety podejrzewają jednak, że Lannisterowie i tak będą próbowali wydać Tommena za Tyrellównę. Olenna obawia się tylko reakcji Cersei, która w swojej zawiści może udaremnić ich plany i nastawić syna przeciwko Margaery. Zdaniem lady Redwyne, trzeba działać szybko, póki królowa regentka jest zajęta opłakiwaniem swojego najstarszego syna i oskarżaniem brata o zbrodnię, której nie popełnił. Wnuczka jest zdziwiona wiedzą babci i pewnością, że Tyrion jest niewinny. Olenna przyznaje się, że to właśnie ona stoi za morderstwem Joffreya. Nie mogła pozwolić, by wnuczka wyszła za takiego potwora.
Do komnat Cersei przychodzi Jaime. Królowa pyta Lorda Dowódcę ilu gwardzistów pilnuje Tommena. Jest poirytowana faktem, że tylko jeden pilnuje przyszłego króla. Jaime obiecuje, że osobiście dopilnuje, by Tommenowi nie spadł włos z głowy. Cersei drwi, że zapewne jego działania będą równie skuteczne jak te podczas wesela Joffreya. Królowa ma wątpliwości, dlaczego w ogóle Catelyn Stark wypuściła go z więzienia i dlaczego wysłała go w eskorcie „wyrośniętej krowy” do stolicy. Jaime wygląda na zmieszanego, ale odpowiada bez ogródek, iż lady Catelyn liczyła na to, że Królobójca odeśle jej córki, gdyż złożył jej przysięgę. Cersei oskarża go o przysięganie wrogowi. Brat odpowiada jej, że Catelyn Stark i tak nie żyje, więc to nie ma już znaczenia. Królowa rozkazuje Jaimemu odnaleźć Sansę Stark i przynieść jej głowę. Królobójca milczy. Cersei dodaje, iż wie o tym, że Jaimie odwiedzał Tyriona i ma mu za złe, że jej bliźniak nie wierzy w winę Karła. Rozkazuje mu, że Tommena ma pilnować co najmniej czterech ludzi. Chłodno żegna się z bratem.
Korzystając z okazji Margaery odwiedza swojego przyszłego króla w środku nocy. Chłopiec jest zdziwiony, że Tyrellówna była w stanie ominąć strażników. Tyrellówna mówi, że niedługo będą małżeństwem i powinni się lepiej poznać. Tommen, z początku zmieszany wizytą Margaery i przerażony perspektywą, że może się dowiedzieć o tym matka, otwiera się przed dziewczyną. Opowiada o tym, jak Joffrey groził, że zabije jego kota i wymiesza wnętrzności z jego jedzeniem. Margaery z przejęciem słucha chłopca, obiecuje mu, że jeszcze przyjdzie go kiedyś odwiedzić.

Jaime i Brienne spędzają czas w komnatach Lorda Dowódcy Królewskiej Gwardii. Brienne czyta zapisy z Białej Księgi o Jaimem. Lannister nie jest zachwycony tymi zapiskami. Mówi, że czas, by historia poznała go od innej niż królobójcza strony. Wręcza przyjaciółce miecz z valyriańskiej stali, który dostał od ojca w prezencie. Brienne odmawia przyjęcia podarku, ale Jaime jest stanowczy. Mówi, że miecz został przekuty z miecza Neda Starka i powinien być użyty w obronie jego córek. Nikt nie zrobi tego lepiej niż Brienne. Chociaż Catelyn i Arya są martwe, Jaime liczy, że dziewczynie uda się odnaleźć Sansę i zapewnić jej bezpieczeństwo. Oprócz miecza, Lannister wręcza Brienne nowo wykonaną zbroję, tworzoną specjalnie z myślą o Dziewicy z Tarthu. Dziewczyna jest wzruszona, przysięga odnaleźć Sansę dla lady Catelyn i dla honoru Jaimego. Królobójca prezentuje jej ostatni „prezent”. Okazuje się być nim Pod, wierny giermek Tyriona. Brienne jest mniej zadowolona z tego „podarku”. Uważa, że niedoświadczony chłopiec ją spowolni. Jaime jednak się upiera, by giermek jego brata jechał z dziewczyną. Pyta się Brienne, jak zamierza nazwać swój miecz. Brienne nie waha się długo. Wybiera ”Wierny Przysiędze”. Jaime jest poruszony, przyjaciele żegnają się.
Jon Snow i Grenn trenują nowoprzybyłych rekrutów Nocnej Straży. Snow zdradza im tajniki walk Dzikich. Wśród rekrutów jest młody Olly, który ocalał z rzezi wioski, oraz Locke. Jon poleca Locke’owi i innemu rekrutowi sprawdzić się w walce. Locke okazuje się być niezły i używa brudnych sztuczek, co nie uchodzi uwadze Jona. Upomina mężczyznę, że nie powinien spuszczać przeciwnikowi takiego łomotu. Locke nie wydaje się przejęty reprymendą, uważając, że w przeciwnym razie przeciwnik niczego nie byłby w stanie się nauczyć. Konwersację przerywa rozwścieczony ser Alliser Thorne. Okazuje się, że Jon szkolił rekrutów bez pozwolenia przełożonego. Thorne obraża Jona, sugeruje, że powinien wrócić do swoich obowiązków zarządcy i znaleźć jakiś nocnik do opróżnienia. Snow jednak nie poddaje się, wyzywającym wzrokiem mierzy ser Allisera. Odchodzi jednak, gdy ten nazywa go zdradliwym bękartem. Janos Slynt przysłuchuje się rozmowie. Mówi Alliserowi, że bękart jest lubiany, w przeciwieństwie do niego. Jeżeli Thorne chce zachować pozycję Dowódcy Nocnej Straży, powinien, zdaniem Janosa, pozbyć się Snowa – najlepiej godząc się na propozycję Jona dotyczącą wyprawy do Twierdzy Crastera. Lepiej by zginął z rąk buntowników, niż żeby Alliser musiał słuchać jego rozkazów do końca życia. Zastępca dowódcy milczy i odchodzi.

Do Jona podchodzi zaś Locke, by się przedstawić. Nawiązuje się między nimi nić porozumienia. Jon jest ciekaw co sprowadziło Locke’a do Czarnego Zamku. Starszy mężczyzna odpowiada, że sprawował pieczę nad spiżarnią w Krainach Burzy. Ukradł z nich kuropatwę, by wykarmić swoje głodne dzieci, został jednak przyłapany i wolał wybrać Mur niż utratę ręki.

Gdy Sam dowiaduje się o Dzikich na południe od Muru, zaczyna się zastanawiać, czy słusznie postąpił wysyłając Goździk do Mole’s Town. Chce wyruszyć na jej ratunek, jednak Jon próbuje odwieźć przyjaciela od tego pomysłu. Jon Snow przyznaje, że również jest mu ciężko odkąd Sam poinformował go o żyjącym Branie, który przebywa gdzieś za Murem. Myślał o tym, by podążyć za nim. Przyjaciele zastanawiają się jak szybko może się poruszać kaleki Bran i gdzie może się teraz znajdować. Dochodzą do wniosku, że Bran z pewnością trafił do Twierdzy Crastera. Rozmowę przerywa Locke, który mówi Jonowi, iż Thorne go wzywa do siebie.

Okazuje się, że ser Alliser przemyślał wyprawę do Twierdzy Crastera. Rozkazuje Jonowi się tam wybrać, jednak zastrzega, że nie będzie rozkazywał nikomu, aby się z nim tam udał. Może wziąć tylko ochotników. Jon przemawia do swoich czarnych braci, mówi o pomszczeniu Jeora Mormonta, który został zamordowany przez zdrajców. Pierwszymi ochotnikami okazują się być Grenn i Edd Cierpiętnik, którzy niedawno powrócili z Twierdzy. Za ich przykładem zgłasza się spora grupa ochotników, wraz z Locke’m. Thorne niechętnie zgadza się, a Jon dziękuje braciom.

W twierdzy Crastera buntownicy oddają się piciu, ucztowaniu i gwałceniu żon Crastera. Karl Tanner, przywódca buntowników, pije wino z czaszki Jeora Mormonta. Chwali się przy tym swoimi osiągnięciami jako płatny zabijaka na ulicach Królewskiej Przystani. Rozkazuje Rastowi nakarmić „bestię”. Rast jest niechętny, twierdzi, że powinni zabić „bestię”. W tym momencie do chaty Crastera wchodzi jedna ze starszych żon Crastera z niemowlęciem na ręku. Mówi, że należy poświęcić chłopca bogom. Pozostałe żony nalegają, by Karl to zrobił. Tanner domyśla się, że chodzi o Innych. Wręcza Rastowi niemowlę by zaniósł je do Nawiedzanego Lasu. Zrezygnowany buntownik słucha rozkazu. Zostawia chłopca na pastwę Białych Wędrowców. Gdy wraca do Twierdzy, przechodzi obok klatki z „bestią”. Okazuje się, że to Duch, wilkor Jona Snow. Rast znęca się nad zwierzęciem, wylewa na jego oczach wodę do picia. Nagle renegat słyszy skrzeczenie wron. Woda zamarza na kamień i zaczyna się wichura.

Niedaleko Twierdzy obozuje Bran z przyjaciółmi. Stark słyszy kwilenie dziecka. Postanawia je uratować poprzez wwargowanie się w Latę. Wilkor podąża w stronę Twierdzy Crastera. Bran widzi oczami wilkora Ducha zamkniętego w klatce. Gdy próbuje do niego dobiec, wilkor wpada w sidła. Chłopiec budzi się z transu i mówi, że muszą uratować zwierzęta. Bran jest przerażony, że Lato jest ranny, a i obawia się, że uwięzienie Ducha może oznaczać także niewolę Jona. Przyjaciele podchodzą do Twierdzy. Gdy obserwują miejsce, są zdziwieni widząc, że stacjonuje w nim Nocna Straż. Meera jednak szybko orientuje się, że to dezerterzy. Dziewczyna mówi, że należy uciekać. Bran jednak upiera się, że nigdzie nie idzie bez swojego wilkora. Nagle przyjaciół atakują buntownicy, którzy zaszli ich od tyłu.

Karl Tanner każe przyprowadzić więźniów. Orientuje się, że Bran jest szlachcicem. Grozi, że zabije Reedów, jeżeli nie powiedzą prawdy. Gdy Karl przystawia nóż do gardła Meery, Bran wyjawia swoją tożsamość. Rast informuje Karla, że to przyrodni brat Jona Snow. Tanner jest wyraźnie zadowolony z takiego obrotu spraw.
Gdzieś na dalekiej północy, na krańcach znanego świata, samotny Biały Wędrowiec jedzie na martwym koniu w stronę postrzępionej góry. W rękach trzyma synka Crastera. Dziecko jest spokojne, z fascynacją wpatruje się w swojego opiekuna. Inny zatrzymuje się przed tajemniczym lodowym ołtarzem w środku kręgu złożonego z olbrzymich bloków lodu. Po drugiej stronie widać zarysy rzędu trzynastu istot, które przyglądają się całej scenie. Biały Wędrowiec kładzie dziecko na ołtarzu. Jedna z przyglądających się istot zbliża się do postumentu i podnosi kwilące niemowlę. Jest to Inny z koroną rogów na głowie. Dotyka palcem policzek dziecka. Oczy niemowlęcia stają się przeszywająco błękitne. W tle słychać trzaskanie lodu.  
____________________________________________________

Odcinek 5
First of His Name / Pierwszy tego imienia

Wielki Septon koronuje Tommena Baratheona królem Siedmiu Królestw. Gdy możni składają mu hołd, z daleka przyglądają się temu Margaery i Cersei. Cersei widzi, że Tommen posyła Tyrellównie spojrzenia i uśmiechy. Zarzuca Margaery hipokryzję, mówiąc, że wiedziała jaki był Joffrey lecz mimo tego, wciąż nosi po nim żałobę. Cersei wyraźnie daje do zrozumienia, że zdawała sobie sprawę z tego, że jej syn był potworem, jednak wciąż darzyła go miłością. Wyraża również ubolewanie nad Tommenem, który był zmuszony wstąpić na tron tak wcześnie. Mówi, że Tommen to pokorny i porządny chłopiec, będzie więc potrzebował pomocy w rządzeniu królestwem. Cersei proponuje Margaery by poślubiła Tommena. Obiecuje jej, że pomówi z ojcem na ten temat.
Cersei rozmawia z księciem Oberynem Martellem. Temat schodzi na córki księcia. Oberyn opowiada o piątej z córek, Elii. Mówi, że nadał jej imię po zmarłej siostrze, której wciąż nie udało mu się pomścić. Cersei mówi, że bardzo dobrze rozumie frustrację. Sama odczuwa złość gdy myśli o swoim zmarłym synu i jedyna okazja by się zemścić to proces, w którym Tyrion zostanie skazany na śmierć. Wspomina swoją córkę Myrcellę, która znajduje się w Dorne. Oberyn zapewnia królową, że Myrcella jest bezpieczna i szczęśliwa, gdyż w Dorne nikt nie krzywdzi małych dziewczynek. Cersei prosi Oberyna by zawiózł Myrcelli prezent na dzień imienia i przekazał jej, że matka bardzo za nią tęskni.

Cersei spełnia swoją obietnicę rozmawiając z Tywinem o ewentualnym ślubie Margaery i Tommena. Tywin uważa to za dobry pomysł, ustalają datę. Ojciec pyta córki kiedy miałby się odbyć jej ewentualny ślub z Lorasem. Cersei odpowiada, ze zaplanowała go na dwa tygodnie po ślubie Tommena i Margaery. Tywin informuje Cersei, że Lannisterowie są na skraju bankructwa a królestwo opłacane jest dzięki kredytowi zaciągniętemu w Żelaznym Banku Braavos. Dzięki sojuszowi z bogatymi Tyrellami, Lannisterom będzie łatwiej spłacić ten dług.
Do Daenerys docierają wieści o śmierci króla Joffrey’a Baratheona. Targaryeńska królowa jest zachwycona. Daario Naharis informuje ją, że udało mu się zdobyć flotę Meereen, 93 statki. Daenerys pyta czy flota wystarczy by najechać na Królewską Przystać. Jorah twierdzi, że jest to zbyt mało; Lannisterowie mają znaczną przewagę. Barristan nie zgadza się z nim, mówiąc, ze są wyczerpani po wojnie i być może szanse na zdobycie miasta nie są takie nikłe. Jorah wciąż nie jest przekonany. Nawet jeżeli udałoby się im zdobyć stolicę, wciąż nie będą w stanie zdobyć poparcia werterowskich lordów, którzy ruszą z odsieczą. Jorah ma jeszcze bardziej pesymistyczne wieści. Astaporczycy poprzysięgli zemstę na Daenerys i zbierają armię obaliwszy radę ustaloną przez Daenerys. Dziewczyna każe opuścić komnatę wszystkim oprócz ser Mormonta. Zwierza się mu, że podbój Zatoki Niewolniczej nie idzie jej tak dobrze, jak przypuszczała. Jorah pociesza ją, że zawsze może wrócić do Westeros i zostawić za sobą Zatokę Niewolniczą. Daenerys wyraża jednak swoje wątpliwości – skoro nie potrafi poradzić sobie z jednym miastem, nie będzie w stanie poradzić sobie z całym królestwem. Postanawia, że zostanie w Meereen i będzie rządzić tutaj, biorąc na siebie odpowiedzialność za ludzi, których wyzwoliła.
Littlefinger z Sansą docierają do Krwawej Bramy w Dolinie. Baelish przedstawia ją jako swoją siostrzenicę, Alayne. W Orlim Gnieździe czekają na nich Robin i Lysa Arryn. Robin z radością wita się z Littlefingerem. Sansa próbuje się przedstawić swojej ciotce jako Alayne, jednak Lysa wie kogo sprowadził Petyr i rozpoznaje ją jako swoją siostrzenicę. Sansa jest zachwycona. Lysa zabrania jej zwracać się do niej jako do ciotki. Sansa musi utrzymać swoją tożsamość w tajemnicy, by plotki o jej pobycie w Orlim Gnieździe nie dotarły do Lannisterów. Poleca swojemu synowi, Robinowi, by ten zaprowadził kuzynkę do jej komnat. Lysa z Petyrem zostają sam na sam. Okazuje się, że to Lysa z Littlefingerem stoją za otruciem Lorda Arryna oraz że Lysa wysłała list do Catelyn mówiący, że Lannisterowie stanowią dla Starków zagrożenie. Kobieta naciska na lorda Baelisha by natychmiast się pobrali. Mówi, że nie ma sensu odwlekać ślubu, gdyż septon i świadkowie czekają za głównymi drzwiami. Lysa oznajmia oświadcza, że podczas nocy poślubnej będzie krzyczeć tak głośno, ze usłyszą ją za Wąskim Morzem. Później tej nocy krzyki Lysy nie pozwalają Sansie zasnąć.
Sansa spożywa wieczerzę z ciotką. Wspominają lady Catelyn. Lysa opowiada jej, że Catelyn również lubiła słodycze, dopiero gdy została żoną Neda udzieliła jej się surowość Północy. Rozmowa schodzi na Petyra. Lysa nie może wyjść z podziwu ile Littlefinger uczynił by uratować Sansę ze szponów Lannisterów. Sansa przytakuje mówiąc, że Petyr najwidoczniej czuje się za nią odpowiedzialny. Lysa wpada w szał, jest wyraźnie zazdrosna o męża. Wypomina Sansie, że Catelyn gardziła uczuciem Petyra, wybierając Brandona Starka, a Petyr teraz tak samo poświęca się dla jej córki. Pyta siostrzenicę czy ta jest w ciąży. Sansa, ze łzami w oczach odpowiada, że nie. Jest zdezorientowana dziwnym zachowaniem ciotki. Gdy Lysa widzi, że Sansa mówi prawdę, obiecuje jej, że gdy tylko skażą Tyriona za morderstwo na Joffrey’u, Sansa poślubi Robina by zostać panią Doliny.

Arya odmawia swoją „modlitwę”, co irytuje Ogara. Każe się jej zamknąć. Arya mówi, że nie zaśnie póki nie wymówi wszystkich imion osób, które chce zabić. Sandor pozwala jej kontynuować; okazuje się, że ostatnim imieniem na jej liście jest właśnie on. Dziewczynka zasypia, zostawiając Sandora w osłupieniu. O poranku Sandor zastaje puste posłanie Aryi. Szuka jej w okolicy. Znajduje ją nad brzegiem rzeki. Dziewczynka ćwiczy Wodny Taniec Braavos z Igłą. Mężczyzna drwi sobie z Wodnego Tańca, pytając kto nauczył ją takich bzdur. Arya odpowiada, że pobierała nauki u najlepszego szermierza Braavos, Syrio Forela, który zginął zabity przez Meryna Tranta i jego ludzi. To jeszcze bardziej rozbawia Ogara, który kontynuuje drwinę. Arya rozzłoszczona wbija mu Igłę w zbroję, bez większego skutku. Clegane uderza Aryę, ta upada na ziemię. Tłumaczy jej, że w tym świecie przewagę ma ten, kto ma lepszą zbroję i większy miecz.
Brienne jest poirytowana Podrickiem, który nie potrafi okiełznać konia. Towarzysze rozmawiają o celu podróży. Brienne chce udać się na Mur podejrzewając, że Sansa mogła się udać do swojego przyrodniego brata w Czarnym Zamku.

Brienne i Podrick obozują w Dorzeczu. Podrick próbuje upiec królika, jednak bez oskórowania go co kończy się fiaskiem. Brienne jest zażenowana faktem, że Podrick nie potrafi zrobić niczego co powinien każdy giermek. Nie pozwala mu pomóc w ściąganiu zbroi. Pyta czy w służbie u Tyriona robił cokolwiek co było związane z walką. Pod przytakuje, przyznając, że w czasie Bitwy o Czarny Nurt stanął w obronie swego pana zabijając rycerza Gwardii Królewskiej. Brienne zaczyna spoglądać na niego z podziwem. Pozwala Podrickowi by pomógł jej ze zbroją. Pod jest zachwycony.

Locke zakrada się pod twierdzę Crastera. Obserwuje buntowników i znajduje miejsce, w którym przetrzymywany jest Bran wraz z Reedami. Bran podejrzewa, że ktoś ich obserwuje, jednak nie zauważa nikogo. Jojen jest w złym stanie. Mówi jednak Branowi, że nie może się poddać. Miał wizję mówiącą, że Branowi uda się dotrzeć do wielkiego drzewa na wzgórzu i że to jeszcze nie koniec ich podróży.

Locke wraca do obozu Czarnych Braci w pobliżu Twierdzy Crastera, którzy przygotowują się do ataku na buntowników. Oświadcza, że buntowników jest tylko jedenastu, większość jest pijana i nie wystawili straży. Z łatwością powinni sobie poradzić. Poleca jednak by trzymać się z daleka od szopy na zachodniej stronie. Kłamie, że jest pełna psów, które mogłyby zdradzić ich obecność, gdy będą brali buntowników z zaskoczenia. Jon postanawia, że ruszą na Twierdzę o zachodzie słońca.
W tym czasie Karl Tanner zmierza do szopy z zamiarem zgwałcenia Meery. Bran natychmiast protestuje. Jojen podchodzi jednak do sprawy dyplomatyczniej. Mówi, że przewidział śmierć Tannera. Karl niewiele się tym przejmuje, wracając do dobierania się do Meery. Przeszkadza mu w tym Rast, który wpada do szopy. Mówi, że przybyła Nocna Straż. Czarni bracia walczą z buntownikami, dowodzi im Jon Snow. W tym czasie Locke zakrada się do szopy, w której znajduje się Bran z Reedami. Oświadcza Branowi i Reedom, że przybył im na ratunek wraz z Jonem Snow. Gdy Locke pyta Brana czy jest Brandonem Starkiem, chłopiec milczy. Locke rani go w nogę, Bran nie reaguje co go zdradza. Wysłannik Boltonów wie, że Brandon Stark nie ma czucia w nogach. Chłopiec orientuje się, że Locke wcale nie przybył z pomocą i zaczyna wołać Jona. Locke grozi, że jeżeli nie zamilknie zabije Reedów i Hodora. Locke uwalnia Brana i wynosi go z szopy. Bran, na znak od Jojena, wwargowywuje w Hodora. Olbrzym zrywa się z łańcuchów, podąża za Locke’m , brutalnie wyłamuje mu obojczyk i łamie kark. Bran wyrywa się z transu; Hodor zaś jest zszokowany faktem, że zabił człowieka. Chłopiec rozkazuje Hodorowi by ten uwolnił resztę przyjaciół. Z dala widzi walczącego Jona. Nawołuje brata. Gdy do Brana dołącza Jojen, zakazuje mu tego. Reed jest przekonany, że Jon będzie chciał chronić brata i nie pozwoli mu dokończyć misji. Bran z ciężkim sercem rezygnuje ze spotkania z ukochanym bratem. Decyduje, że muszą uwolnić Latę i ruszyć w podróż.

Tymczasem Jon Snow wchodzi do chaty Crastera, konfrontując się z Karlem Tannerem w pojedynku. Karl używa brudnych sztuczek, po pewnym czasie zyskując przewagę nad Snowem. Jon upada. Gdy Karl chce wyprowadzić ostateczny cios, z tyłu atakuje go jedna z żon Crastera. Karl odwraca się ze wściekłością, a Jon to wykorzystuje przebijając czaszkę Tannera na wylot. Snow pomaga dziewczynie wstać.

Nocna Straż dobija ostatnich buntowników i liczy ciała. Edd wlecze za sobą ciało Locke’a, oświadczając, że wraz z Locke’m stracili pięciu ludzi. Przyjaciele zastanawiają się kto mógł w taki sposób zmasakrować człowieka. Po przeliczeniu ciał, okazuje się, że brakuje jednego buntownika. Edd orientuje się, że brakuje Rasta.

Rast ucieka z miejsca bitwy. Błądząc po otaczającym okolice lesie, natrafia na pustą klatkę Ducha. Słyszy krakanie wron. Nagle atakuje go wilkor, rozszarpując mu gardło. Duch powraca do Twierdzy Crastera ku radości Jona, który nie widział swojego pupila od czasu, gdy przekroczył Mur.

Nocna Straż zastanawia się co zrobić z kobietami Crastera. Jon proponuje im, że mogą z nimi wrócić do Czarnego Zamku, gdyż nie są tu bezpieczne. W lesie czają się Biali Wędrowcy oraz armia Mance’a, który idzie na Czarny Zamek. Najstarsza z żon odmawia w imieniu pozostałych. Mówi, że poradzą sobie same. Prosi tylko by mężczyźni spalili ich dom wraz z ciałami tych, którzy zginęli.  
____________________________________________________

Odcinek 6
The Laws of Gods and Man / Prawa ludzi i bogów

Statek ze Stannisem i Davosem na pokładzie wpływa do Braavos. Po długim oczekiwaniu przyjmują ich miejscowi bankierzy. Uprzejmie wyjaśniają, że wojna prowadzona przez Stannisa raczej nie przyniesie im zysków, zatem muszą z żalem odmówić prośbie o pożyczkę. Davos wygłasza płomienną mowę, w której wskazuje, że Tywin Lannister jest już stary człowiekiem, a po jego ewentualnej śmierci Stannis Baratheon jest jedynym przywódcą w Westeros godnym zaufania.
W łaźni pirat Salladhor Saan opowiada dziewczynom stary kawał. Zaskakuje go Davos, który przynosi mu pieniądze i zaprasza na wspólną wyprawę.

Yara Greyjoy zapoznaje członków swej załogi z listem od Ramsaya. Żelaźni zakradają się nocą, by wykraść Theona i pomścić zabitych przez Ramsaya żołnierzy. Theon nie jest już przetrzymywany w lochu, znajduje się w psiarni i za nic nie chce opuścić klatki. Siostra wyciąga go z niej przemocą, ale wtedy nadciąga półnagi Ramsay z kilkoma dobrymi ludźmi. Przyznaje, że Yara ma charakter i otwiera klatkę z psami. Żelaźni uciekają z zamku, pozostawiając tam Theona.

Ramsay nagradza Theona kąpielą za wierność i daje mu nowe zadanie. Chłopak ma mu pomóc w odzyskaniu pewnego zamku. Na ten czas ma zapomnieć o tym, że jest Fetorem i odegrać rolę Theona Greyjoya.
Smoki Daenerys latają swobodnie i zaczynają polować na stada wypasane przez miejscową ludność. Jeden z pasterzy przychodzi ze skargą, przynosząc na dowód swych słów spalone przez smoka kości. Dany przyznaje mu odszkodowanie. Kolejnym petentem jest Hizdahr zo Loraq, przedstawiciel jednego z wielkich rodów Meereen, który przychodzi prosić Daenerys by zezwoliła na zgodny z miejscowymi zwyczajami pogrzeb ukrzyżowanych na jej polecenie wielkich panów, z których jeden był ojcem Hizdahra. Królowa się zgadza, by pochował swego ojca.
W Królewskiej Przystani zebrała się mała rada. Do sali wchodzi Tywin Lannister i wszyscy wstają na jego powitanie. Wszyscy, tylko nie Oberyn Martell. Po południu ma się rozpocząć proces Tyriona, więc ranek rada poświęca na sprawy królestwa. Do stolicy dotarły plotki na temat Sandora Clegane’a, który w dorzeczu zabił kilku królewskich żołnierzy Tywin nakazuje podnieść dziesięciokrotnie zagrodę za jego głowę. Bardziej interesujące są ploteczki związane z Meereen, gdzie rządzi Daenerys, z Jorahem i Barristanem u boku, wspierana przez tysiące Nieskalanych. Tywin krytykuje pomysł wyrzucenia ser Barristana z królewskiej gwardii, a Varys przyznaje, że Jorah już nie donosi na Dany. Tywin ma pomysł, jak pokonać Daenerys.
Varys i Oberyn Martell spotykają się przez Żelaznym Tronem. Rozmawiają o Essos, książę Dorne przyznaje, że spędził tam kilka lat i zgaduje, że Varys pochodzi z Essos, chociaż Varys pozbył się akcentu tamtejszych miast. Zagadywany o swoje preferencje i zainteresowania starszy nad szeptaczami przyznaje, że nigdy nie interesowali go chłopcy ani dziewczęta. Sugeruje Oberynowi, że jedyne co jest dla niego ważne to władza.
Jaime w towarzystwie dwóch zbrojnych przychodzi po Tyriona. Na rozkaz ojca żołnierze zakuwają karła w kajdany. Król Tommen zrzeka się udziału w procesie na rzecz swego dziadka. Oprócz Tywina sędziami będą Oberyn Martell oraz Mace Tyrell. Tyrion zaprzecza, by miał coś wspólnego ze śmiercią Joffreya. Tywin wzywa kolejnych świadków, przeciwko Tyrionowi zeznają Meryn Trant i maester Pycelle. Ten ostatni zeznaje, że Tyrion Lannister ukradł mu zapas trucizn, i że zbadawszy ciało Joffreya może bez wątpliwości orzec, że przyczyną śmierci była trucizna. Kolejnym świadkiem jest Cersei, która przeinacza fakty by pogrążyć brata, oraz Varys, który przytacza słowa Tyriona gdy starł się z Joffreyem na posiedzeniu małej rady. Tywin zarządza godzinną przerwę, podczas której Jaime rozmawia z ojcem i zarzuca mu, że proces to farsa, zorganizowana przez Cersei. Jaime proponuje Tywinowi, że jeśli nie skaże Tyriona na śmierć to odejdzie z królewskiej gwardii i zajmie się przedłużeniem rodu Lannister. Tywin się zgadza, Tyrion ma poprosić o łaskę, a wówczas zostanie wysłany na Mur, do Nocnej Straży. Jaime przekazuje bratu, by zachował spokój i w ostatnim słowie poprosił o łaskę służby w Nocnej Straży, ale ostatnim świadkiem zeznającym w jego procesie jest Shae. Dziewczyna oskarża Tyriona o zaplanowanie wspólnie z Sansą zabójstwa Joffreya. Zeznania dziewczyny, zwłaszcza te w których przypomina osobiste momenty między nią a Tyrionem, wstrząsają karłem.
Zgadza się przyznać do winy i w dramatycznych słowach wygarnia obecnym, co o nich myśli. Na koniec żąda, by o jego dalszym losie zdecydowała próba walki.
____________________________________________________

Odcinek 7
Mockingbird / Przedrzeżniacz

Jaime czyni Tyrionowi wyrzuty, gdyż zawarł z ojcem układ dla ratowania życia młodszego brata, a ten zmarnował szansę. Tyrion przyznaje, że nie mógł stać i słuchać łgarstw Shae, a Jaime domyśla się, iż jego brat zakochał się w dziwce. Tyrion zdaje sobie sprawę, że układ  jaki Tywin zawarł z synem to realizacja marzeń jego ojca i mimo że grozi mu śmierć, jest zadowolony iż pokrzyżował ojcu plany. Niestety nie może liczyć na wsparcie brata w próbie walki, gdyż szermiercze umiejętności Jaimego po stracie prawej dłoni są zerowe. Tyrion ma nadzieję, że Bronn będzie za niego walczył i że reprezentantem Cersei będzie ser Meryn. Pechowo dla niego, Cersei Lannister wybrała na swego championa Gregora Clegane’a.
Arya i Sandor spotykają ciężko rannego wieśniaka, spoczywającego przed spaloną chatą. Ranny nie ma szans wyzdrowieć, po krótkiej rozmowie Ogar zapewnia mu szybką śmierć, pokazując przy tej okazji Aryi, jak zabija się człowieka. Niespodziewanie Sandor zostaje zaatakowany przez Rorge’a i Kąsacza, złoczyńców, którzy dawno temu jechali więziennym wozem wraz z Jaqenem H’gharem. Rorge informuje Ogara i Aryę o śmierci Joffreya. Dziewczynka pamięta groźby, jakie kierował pod jej adresem Rorge i zabija mężczyznę.
Do Czarnego Zamku powracają zwiadowcy. Alliser nakazuje Jonowi zamknąć Ducha, gdyż uważa że wilkor może być niebezpieczny dla ludzi.

We wspólnej sali Jon ostrzega zebranych przez dzikimi. Uważa, że najwyższy czas, by Nocna Straż przygotowała się do obrony Muru. Janos Slynt poddaje jego słowa w wątpliwość, przypominając, że Jon przez pewien czas towarzyszył wolnym ludziom. Jon sugeruje, by zasypać tunel pod Murem, ale Alliser Thorne zdecydowanie się temu przeciwstawia. Nie wierzy, by olbrzymy lub ktokolwiek inny był w stanie sforsować bramę i karze Jona wartą na Murze.

Tyriona w więzieniu odwiedza Bronn. Najemnik ma nowe szaty i informuje Tyriona o swym rychłym ożenku. Jego wybranką jest Lollys Stokeworth. Tyrion domyśla się, że małżeństwo to zaaranżowała Cersei, by zniechęcić Bronna do reprezentowania Tyriona w próbie walki. Bronn zdaje sobie sprawę z istnienia starszej siostry dziewczyny, ale otwarcie mówi o tym, że śmierć owej siostry zmieniłaby porządek dziedziczenia w rodzinie Stokeworth. Tyrion próbuje przekonać Bronna, że jako mąż Sansy w ramach wdzięczności uhonorowałby go ziemiami na Północy, ale najemnik preferuje dobra namacalne, dostępne na miejscu, a nie mgliste obietnice.

W komnacie Daenerys pojawia się Daario. Mimo straży obecnych pod drzwiami królowej Daario bez problemu wszedł przez okno. Przyniósł kwiaty i poprosił Daenerys, by mógł robić to, w czym jest najlepszy, a dotychczas jego specjalnością była wojna i kobiety. Dany zgadza się z Naharisem i nakazuje mu zdjąć ubranie.

Królowa Selyse odwiedza komnaty Melisandre. Kapłanka bierze kąpiel, kobiety rozmawiają o Stannisie, eliksirach i proszkach zgromadzonych przez Melisandre oraz o Shireen Baratheon. Kapłanka tłumaczy królowej, że księżniczka musi płynąć razem z nimi, gdyż R’hloor jej potrzebuje.
Rankiem Daario Naharis mija się z Jorahem Mormontem w drzwiach komnaty Daenerys. Jorah nie darzy Naharisa zaufaniem i dzieli się swymi podejrzeniami z królową. Daenerys przyznaje, że najemnik nie zasługuje na pełne zaufanie i mówi Jorahowi, iż Daario i Drudzy Synowie zostali przez nią wysłani aby odbić Yunkai i zabić tamtejszych Panów. Jorah próbuje złagodzić postanowienia Dany, wskazując, że w każdej wojnie są ludzie dobrzy i źli. Dziewczyna postanawia wysłać do Yunkai wraz z Drugimi Synami Hizdahra zo Loraq, aby on wytłumaczył tamtejszym Panom iż opór jest bezcelowy.

Ogar opatruje rany jakie odniósł w starciu z Kąsaczem. Arya sugeruje, że ugryzienie należy wypalić i proponuje Sandorowi, iż podejmie się tej operacji, ale Clegane nie chce mieć z ogniem nic wspólnego. Jest zirytowany na dziewczynkę i bez powodu ją strofuje, ale potem w ramach swoistych przeprosin opowiada o swoich relacjach z Gregorem Clegane. Ostatecznie zgadza się, by dziewczynka pomogła mu oczyścić rany.
Brienne i Pod jedzą posiłek w gospodzie, w której pracuje Gorąca Bułka. Brienne chwali przyrządzone przez niego danie, a wówczas chłopak dosiada się do ich stolika i rozwodzi się nad tajnikami prawidłowego gotowania. Gorąca Bułka wypytuje ich następnie o cel wędrówki. Brienne przyznaje, że szuka Sansy, a na uwagę chłopaka że nie potrzeba tutaj zdrajców oświadcza, że złożyła przysięgę Catelyn Stark. Przed odjazdem Brienne dowiaduje się od Gorącej Bułki o losie Aryi, którą Bractwo bez Chorągwi zamierzało oddać Tullym za okup. Piekarczyk daje Brienne wilkora z ciasta, z prośbą by oddała go Aryi.

Podrick słusznie się domyśla, że Arya może się znajdować w pobliżu Orlego Gniazda, gdzie mieszka jej ciotka, Lysa Arryn.

Oberyn Martell odwiedza Tyriona. Opowiada historię z dawnych lat, kiedy wraz z ojcem i siostrą odwiedzili Casterly Rock. Mały Oberyn chciał wówczas ujrzeć potwora, który urodził się lordowi Tywinowi, a zamiast przerażającej bestii zobaczył zwykłego dzieciaka. Cersei już wtedy nienawidziła brata, nie mogąc mu wybaczyć, że jego narodziny kosztowały ich matkę życie. Oberyn marzy o wyrównaniu zaległych rachunków z rodem Lannisterów. Zamierza rozpocząć od zabicia Gregora Clegane’a. Mówi Tyrionowi, że będzie go reprezentował podczas próby walki.
Na dziedzińcu Orlego Gniazda Sansa Stark buduje ze śniegu Winterfell. Zaskakuje ją przy tym mały Robin Arryn. Chłopiec dopytuje się o przeszłość Sansy i zamierza pomóc dziewczynie w budowaniu śnieżnego zamku, ale niechcący go uszkadza. Od słowa do słowa zaczyna się z Sansą kłócić i w ataku gniewu niszczy jej pracę. Zirytowana Sansa uderza Robina, który ucieka z płaczem. Scenę obserwuje Littlefinger.

Sansa jest zmieszana swoim postępowaniem, ale lord Baelish wyjaśnia, że dobrze zrobiła. Rozmawia z nią, między innymi o swoim uczuciu do Catelyn Stark, a na koniec całuje dziewczynę. Przygląda się temu z oddali Lysa Arryn.
Lysa wzywa Sansę na rozmowę. Mówi wprost, że widziała, co dziewczyna zrobiła. Sansa początkowo myśli, że ciotce chodzi o uderzenie Robina, ale Lysa ma do niej pretensje o całowanie się z Littlefingerem. Oszalała z zazdrości Lysa trzyma Sansę nad Księżycowymi Drzwiami. Do komnaty wkracza Littlefinger. Perswazją skłania Lysę do puszczenia Sansy i sam zaczyna pocieszać płaczącą żonę. Wyznaje jej, że całe życie kochał tylko jedną kobietę. Jej siostrę. I wyrzuca Lysę w przepaść przez Księżycowe Drzwi.
____________________________________________________

Odcinek 8
The Mountains and the Viper / Góra i Żmija

Na Mole’s Town napadaja dzicy dowodzeni przez Tormunda. Masakrują mieszkańców wioski, zabijając wszystkich napotkanych ludzi. Goździk i jej dziecko ocaleli dzięki Ygritte.

Sam Tarly jest załamany, gdyż uważa, że przez niego Goździk zginęła wraz z innymi, gdyż to on nalegał, by dziewczyna osiedliła się w Mole’s Town. Przyjaciele pocieszają go, że Goździk jest zaradna i mogła się ukryć przed atakiem. Jon Snow uważa, że po ataku na osadę to Nocna Straż będzie kolejnym celem dzikich.

Missandei zauważa, że jeden z Nieskalanych, Szary Robak, interesuje się nią. Dzieli się swymi podejrzeniami z Daenerys. Szary Robak przeprasza dziewczynę za swoje zachowanie, ale Missandei uważa, że nie uczynił nic, za co powinien przeprosić.
Ramsay przebiera Theona w zbroję Greyjoyów i nakazuje mu zdobyć Fosę Cailin, bronioną przez żelaznych ludzi. Theon przekazuje dowódcy garnizonu propozycję Ramsaya. Mają otworzyć bramy i poddać Fosę Cailin, a w zamian Ramsay potraktuje ich równie sprawiedliwie jak Theona i pozwoli im powrócić do domu. Dowodzący obroną Kenning nie chce się zgodzić na propozycję Ramsaya i nie wierzy w to, że emisariusz faktycznie jest Theonem Greyjoyem, ale jeden z jego własnych ludzi wbija mu w głowę toporek.

Ramsay nie zamierzał dotrzymać słowa, obrońcy Fosy Cailin zostali przez niego zabici i zgodnie z tradycją rodu Bolton obdarci ze skóry.

Zdobytą chorągiew Greyjoyów Ramsay Snow przekazuje ojcu. Dowiaduje się, że Roose Bolton został namiestnikiem Północy, a on sam na mocy królewskiego zapisu nosić będzie od teraz nazwisko Bolton. Boltonowie wraz ze swoją armią zmierzają do Winterfell.
Do Orlego Gniazda przybywają przedstawiciele najważniejszych rodów Doliny. Littlefinger przekonuje ich, że Lysa Arryn popełniła samobójstwo. Lordowie chcą wysłuchać zeznać Sansy, którą Littlefinger przedstawia jako swoją siostrzenicę, Alayne. Dziewczyna stwierdza, że musi powiedzieć prawdę i przyznaje, że jej prawdziwe nazwisko to Sansa Stark. Przypomina lordowi Royce, że poznali się, gdy odwiedzał Winterfell. Na prośbę zebranych Sansa opowiedziała – nieco naginając fakty- w jakich okolicznościach zginęła Lysa i ze łzami w oczach zeznała na korzyść Petyra Baelisha. Lordowie przyjmują wersję wydarzeń Petyra. Zgadzają się również z jego sugestią, by mały Robin Arryn zaczął uczyć się konnej jazdy, walki mieczem.
Młody chłopak podaje ser Barristanowi dokument z pieczęcią królewskiego namiestnika. W środku znajduje się podpisane jeszcze przez Roberta Baratheona ułaskawienie dla Joraha Mormonta. Selmy doskonale wie, że Jorah szpiegował Daenerys, przekazuje więc rycerzowi tę informację i odchodzi, zabierając ze sobą ułaskawienie. Dany dowiaduje się o wszystkim. Nie chce słuchać tłumaczeń ani błagań Joraha i skazuje go na wygnanie.
Arya z Sandorem zmierzają do bram wiodących do Doliny Arrynów. Dziewczynka rozmawia z Ogarem o śmierci Joffreya. Zapewnia, że zabijanie sprawia jej przyjemność i żałuje, że nie była obecna przy śmierci Joffreya. Sandor przedstawia siebie i swoją towarzyszkę strażnikom u Krwawej Bramy i dowiaduje się, że Lysa Arryn zmarła trzy dni temu. Arya zaczyna się śmiać.

Tyrion oczekuje w swojej celi na rozpoczęcie próby walki. Jest z nim Jaime, który przyniósł wino i w miarę możliwości uspokaja swego brata. Bracia rozmawiają o kuzynie Orsonie, którego jedyną pasją było zabijanie robaków. Dźwięk dzwonów zapowiada, że naszedł czas pojedynku Góry i Żmii.
Oberyn Martell walczy znakomicie, jednocześnie domagając się, by Gregor Clegane wyznał, iż przed laty zgwałcił i zamordował Elię Martell oraz zabił jej dzieci. Gregor łamie mu pierwszą włócznię, ale to Czerwona Żmija poważnie rani swego przeciwnika. Nie kończy pojedynku, tylko domaga się przyznania do winy i wskazania osoby, która wydała mu rozkazy zamordowania księżniczki z Dorne. Gregor Clegane, mimo iż ciężko ranny, korzysta z nieuwagi Oberyna. Łapie go za nogę, przewraca i gołymi rękoma roztrzaskuje mu głowę.
Tyrion Lannister przegrywa próbę walki i zostaje skazany na śmierć.
____________________________________________________


Odcinek 9
The Watchers on The Wall / Strażnicy na Murze

Jon Snow i Sam Tarly trzymają wartę na Murze. Rozmawiają o dziewczynach, Sam wypytuje przyjaciela o jego relacje z Ygritte, ale Jon nie potrafi za bardzo sprecyzować uczucia i relacji, jakie wiązały go z dziką dziewczyną. Odsyła Tarly’ego na dół, by odpoczął, a sam kontynuuje służbę na Murze.
W obozie dzikich trwają przygotowania do ataku na Mur. Jeden z wargów wysłał swoją sowę na Mur, Ygritte pracowała nad kolejnymi strzałami, a Tormund opowiadał wszystkim o swojej przygodzie z niedźwiedzicą. Ygritte odgraża się, że Jon Snow jest jej i że zrealizuje swoją groźbę, jaką kiedyś wystosowała pod adresem niewiernego chłopaka. Gdy dzicy ze sobą dyskutują obozowisko mija jakaś postać z dzieckiem na ręku.

Sam Tarly nie poszedł spać tylko udał się do biblioteki. Tam zastał go maester Aemon. Sam szukał informacji o zwyczajach dzikich, a maester trafnie odgadł, że interesuje się tym zagadnieniem ze względu na Goździk, w której Sam się zakochał. Chłopak próbował zaprzeczać, ale maester nie dał się przekonać. Rozmawiali o przeszłości, ale również Aemon odesłał Sama do łóżka. Gdy chłopak wyszedł z biblioteki usłyszał, jak ktoś koniecznie chciał wejść do  Czarnego Zamku, ale Pyp odmawiał otwarcia bramy. Była to Goździk ze swym dzieckiem. Sam bardzo się ucieszył z obecności dziewczyny i obiecuje jej, że nie pozwoli, by ją odesłano z Muru. Rozmowę przerywa dźwięk rogu, sygnalizujący nadejście dzikich.
Na Murze rozpoczyna się gorączkowa krzątanina. Strażnicy pospiesznie szykują broń i zapalają kolejne pochodnie. Ser Alliser przyznaje, że powinien posłuchać Jona Snow i zablokować tunel pod Murem. Tymczasem Sam odprowadza Goździk i jej synka do bezpieczniejszego miejsca, jakim jest spiżarnia i wraca na Mur. Tam pociesza śmiertelnie wystraszonego Pypa.
Dzicy nie tylko zamierzają atakować od północy, ale mniejsza grupa dowodzona przez Tormunda oraz Thennowie szykuje się do ataku od strony południowej, licząc na to, że większość obrońców skupi się na obronie Muru przed napastnikami idącymi z północy. Wśród atakujących, oprócz dziesiątek tysięcy wolnych ludzi znalazło się także kilka olbrzymów. Strażnicy w końcu zauważają, że atak przebiega z dwóch stron. Alliser Thorne przekazuje dowodzenia na górze Muru Janosowi Slyntowi i schodzi na dół, by tam powstrzymać atak dzikich. Slynt kompletnie sobie nie radzi, nie orientuje się w sytuacji i Grenn podstępem skłania go do zejścia na dół. Obroną Muru zaczyna dowodzić Jon Snow.
Walki robią się coraz bardziej zacięte, Slynt widząc determinację dzikich chowa się w spiżarni, tej samej w której Sam ukrył Goździk. Pypowi udaje się zabić  jednego dzikiego. Gdy przymierza się do kolejnego strzału trafia go pocisk wystrzelony przez Ygritte. Pyp umiera na rękach Sama Tarly’ego. Jon i Grenn z niepokojem obserwują z góry Muru, jak olbrzymy przy pomocy mamuta próbują wyważyć zewnętrzną bramę. Celnie zrzucone beczki z olejem odstraszają mamuta, ale jeden z olbrzymów sam podnosi kraty bramy do góry. Allliser Thorne zostaje ranny w starciu z Tormundem. Znoszony z pola walki nakazuje utrzymać bramę. Sam jedzie na górę Muru, do Jona Snow, po wsparcie. Jon przekazuje dowodzenie obroną Eddowi Cierpiętnikowi.
Sytuacja obrońców Czarnego Zamku jest coraz gorsza, dzicy poczynają sobie coraz swobodniej i opanowują kolejne fragmenty zamku. Jon daje Samowi klucz i nakazuje wypuścić wilkora. Duch momentalnie włącza się do walki. Thenn atakuje Jona Snow, ale po zaciekłej walce chłopak pokonuje swego przeciwnika. Obecność Jona zauważa Ygritte. Dziewczyna celuje do niego z łuku, ale nie strzela, w tym momencie trafia ją strzała Olly’ego. Ygritte przyznaje, że opuszczenie pamiętnej jaskini było kiepskim pomysłem, po raz kolejny stwierdza że Jon nic nie wie i umiera. Jon nie zważając na toczącą się wokół niego walkę trzyma jej ciało.

Dzicy wspinający się na Mur są coraz wyżej. Edd decyduje się użyć Kosy, potężnej kotwicy zamocowanej na łańcuchu, która zmiata z Muru wolnych ludzi. Zwycięstwo zaczyna się przechylać na stronę obrońców. Nocna Straż otacza rannego Tormunda. Jon nakazuje go zakuć w kajdany. Po zakończonej walce Sam Tarly kieruje się do spiżarni, w której ukrył Goździk. Zauważa tam schowanego Janosa Slynta.
Rankiem obrońcy Muru znoszą ciała poległych towarzyszy. Jon w rozmowie z Samem przyznaje, że bitwa jaką stoczyli poprzedniego wieczoru to tylko wstęp do prawdziwej walki. Mance Rayder ma siły wielokrotnie przewyższające możliwości Nocnej Straży i strażnicy mogą opóźnić przegraną o kilka dni, ale nie mają szans na zwycięstwo. Jon chce iść do obozu dzikich i spróbować zabić Mance’a, bo wie, że to osoba Króla za Murem jednoczy plemiona dzikich ludzi. Przechodząc tunelem pod Murem Jon i Sam mijają ciała olbrzyma oraz Grenna i jego pięciu ludzi. Jon pozostawia Samowi swój miecz i wychodzi za Mur.
____________________________________________________

Odcinek 10
The Children / Dzieci

Jon Snow udaje się sam i bez broni do obozu dzikich, aby negocjować z Mance Rayderem. Mance jest nieco zdziwiony widokiem Jona, który znów nosi czerń, ale chłopak wyjaśnia, że wszystko co uczynił było spełnieniem poleceń Qhorina Półrękiego. Jon i Mance wspominają poległych podczas wczorajszej bitwy i piją za nich, za Ygritte, Grenna i Maga Mocarnego. Jon chce, by Mance zawrócił swoją armię, ale przywódca dzikich wie, jak fatalny jest stan Nocnej Straży. Wysłał 400 ludzi, by wspięli się na Mur na nieobsadzonym odcinku i jeśli im się to uda to strażnicy nie będą mieli szans na obronę. Mance nie chce podbijać ziem, domaga się tylko udostępnienia tunelu pod Murem, aby dzicy mogli przejść na bezpieczniejszą, południową stronę. Mance zauważa spojrzenia Snowa i zdaje sobie sprawę z tego, że chłopak nie przyszedł na układy, ale by go zamordować. W tym momencie armia Stannisa Baratheona atakuje obóz dzikich. Po dłuższej chwili Mance Rayder nakazuje swoim ludziom zaprzestać walki. Stannis bierze go do niewoli,  Jon Snow doradza królowi, by spalił ciała wszystkich poległych.
Gregor Clegane jest ciężko ranny, najwyraźniej podczas walki Oberyn Martell użył jakiejś trucizny, prawdopodobnie jadu mantykory. Wielki maester Pycelle uważa, że Clegane’a nie da się uratować, ale Qyburn jest innego zdania. Cersei nakazuje maestrowi Pycelle opuścić laboratorium i daje Qyburnowi wolną rękę jeśli chodzi o działania ratujące Górę.

Cersei udaje się do ojca i oświadcza, że nie zamierza wyjść za Lorasa Tyrella. Tywin wskazuje jej, że to konieczne dla przetrwania rodu Lannister, wobec ślubów złożonych przez Jaimego oraz zbliżającej się egzekucji Tyriona. Cersei nie chce się rozstać z Tommenem i grozi ojcu, że jeśli zmusi ją do ślubu to wyjawi wszystkim prawdę o relacjach między nią a Jaime. Następnie Cersei idzie do Jaimego i pokrótce relacjonuje rozmowę z ojcem. Jaime jest zły na Cersei i na jej dążenia do zlikwidowania Tyriona, ale nie potrafi oprzeć się awansom siostry.

Daenerys wysłuchuje skarg poddanych. Dowiaduje się, że zaprowadzony przez nią porządek jest daleki od sprawiedliwości i że niektórzy dawni niewolnicy tęsknią za przeszłością, gdyż ich obecna sytuacja jest tragiczna. Nie mają domu, a w zorganizowanych na polecenie khaleesi jadłodajniach panuje prawo silniejszego. Daenerys zgadza się, by dawni niewolnicy podpisywali ze swymi dawnymi panami roczne kontrakty. Barristan Selmy przestrzega ją, że w praktyce będzie to oznaczało przywrócenie niewolnictwa, chociaż pod inną nazwą.

Kolejnym skarżącym jest ubogi mężczyzna, który przynosi przed oblicze Daenerys kości swego małego dziecka, spalonego przez Drogona.

Nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, gdzie jest Drogon. Daenerys zamyka pozostałe dwa smoki w katakumbach.
Bracia z Nocnej Straży palą na dziedzińcu ciała poległych w walce członków Nocnej Straży. Ceremonii przypatrują się Stannis, Selyse i Shireen Baratheon oraz Davos i inni żołnierze Stannisa, a także Melisandre. Jon Snow odwiedza uwięzionego Tormunda. Oznajmia, że ciała dzikich którzy zginęli zostaną spalone i pyta, czy Tormund chciałby wziąć udział w pogrzebie, wygłosić jakąś mowę, ale dziki nie widzi sensu w takiej czynności. Jego zdaniem zmarli już niczego nie słyszą, ale podpowiada Jonowi, by pochował Ygritte na prawdziwej Północy. Chłopak zabiera ciało dziewczyny za Mur i tam pod czardrzewem układa dla niej stos pogrzebowy.
Hodor z Branem oraz rodzeństwo Reedów brnie przez śnieg. Jojen jest już bardzo zmęczony, ale nie chce odpocząć. Droga do czardrzewa nie jest daleka, ale przed wejściem do jaskini Bran i jego towarzysze muszą pokonać upiory. Bran ponownie wwarguje się w Hodora, Jojen ginie, a dzieci lasu pomagają im pokonać przeciwników. Wejścia do jaskini broni jakaś siła, która nie pozwala upiorom przedostać się do środka. Dziecko lasu prowadzi Brana w głąb jaskini. Tam czeka na niego starzec, który komunikował się w nim za pośrednictwem trójokiej wrony.
Brienne zauważa Aryę, która ćwiczy z mieczem. Rozmawia przez chwilę z dziewczynką, ale gdy zza skał wychodzi Ogar i Podrick go rozpoznaje, to Brienne zdaje sobie sprawę z tego, że dziewczynka to Arya Stark. Brienne mówi, że złożyła przysięgę Catelyn Stark, ale przyznaje też, że nie było jej przy Catelyn w chwili jej śmierci, gdyż eskortowała Jaimego do Królewskiej Przystani. Sandor podejrzewa, że Brienne jest kolejną osobą opłaconą przez Lannisterów aby go zabiła. Arya również nie darzy uzbrojonej kobiety zaufaniem i nie chce z nią iść. Brienne wyciąga miecz i zaczyna walczyć z Ogarem. Przeciwnicy wykorzystują różne niezbyt czyste zagrania, ostatecznie Sandor spada z wysokiej skały. Podczas walki Podrick traci Aryę z oczu, poszukiwania dziewczynki nic nie dają i Brienne ze swoim giermkiem rusza w dalszą drogę. Arya znajduje ciężko rannego Sandora. Ogar prosi, by go dobiła, ale Arya zabiera mu pieniądze i bez słowa odchodzi.
Jaime Lannister z pomocą Varysa wyprowadza Tyriona z więziennej celi. Bracia rozstają się, ale Tyrion zamiast iść umówioną drogą udaje się do komnat namiestnika. W łóżku swego ojca znajduje Shae i dusi dziewczynę. Następnie zabiera kuszę i tak uzbrojony idzie szukać Tywina. Znajduje go w wychodku i po krótkiej rozmowie zabija strzałami z kuszy.

Varys zamyka Tyriona w skrzyni umożliwiającej oddychanie w ten sposób przemyca go na statek. Sam również wchodzi na pokład i rusza wraz z Tyrionem na wyprawę.

W przystani Arya znajduje statek. Rozmawia z kapitanem, by ten zabrał ją na północ, na Mur. Kapitan odmawia, gdyż wybiera się do swego domu, do Braavos. Arya pokazuje mężczyźnie monetę, otrzymaną dawno temu od Jaqena H’ghara i dostaje miejsce na statku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates