Social Icons

sobota, 18 lutego 2017

10 teorii na temat fabuły 7. sezonu.

Poprzedni sezon "Gry o Tron" widzowie zapamiętają na długo. 10 odcinków, który sprecyzował w dość mocny sposób, w którą stronę zmierza cały serial i czego jeszcze możemy się spodziewać. Koniec jest coraz bliżej i fakt, że do ostatecznego rozwiązania pozostały już tylko dwa sezony liczące około 13 odcinków, nie napawa to entuzjazmem. Mając jednak na uwadze ciekawość fanów i niezliczoną ilość przypuszczeń, co do dalszych wydarzeń i losów bohaterów, prezentujemy wam 10 teorii na temat 7. sezonu. Co wydarzy się w nowych odcinkach kultowej serii?

1. Nadeszła zima, Nocny Król zaatakuje
Biały kruk z Cytadeli nadleciał, a więc słynne słowa Starków o przyjściu zimy spełniły się pod koniec 6. sezonu. Co teraz? Wieczna noc i śmierć wszelkiego życia w świecie Westeros? Według przewidywań Biali Wędrowcy będą głównymi przeciwnikami Matki Smoków w jej podboju Siedmiu Królestw, ale zanim to jednak nastąpi Daenerys musi w końcu dopłynąć do Westeros, a Nocny Król ze swoją świtą przekroczyć mur. Jak tego dokona?

Istnieją legendy, głoszące, że mur wyznaczający północną granicę Siedmiu Królestw na kontynencie Westeros, to nie tylko lodowa konstrukcja, ale i ściana chroniona potężnymi zaklęciami, które do tej pory skutecznie uniemożliwiały armii Białych Wędrowców, przedostanie się na jej drugą stronę. Według teorii, legenda muru już w najbliższym sezonie upadnie. Fani serialu twierdzą, że kluczową rolę w uwolnieniu Innych odegra Bran Stark, który w poprzednim sezonie serialu został naznaczony przez Nocnego Króla (znamię na ręce). W chwili przejścia młodego Starka przez mur, (który prawdopodobnie będzie teraz zmierzał w stronę Winterfell) zaklęcia obronne przestaną działać, dzięki czemu armia umarłych bez problemu zburzy konstrukcje i rozpocznie inwazję na Westeros.

Warto również wspomnieć o wątku znanym z książek George'a R.R. Martina, który w serialu został pominięty. Chodzi o Róg Joramuna, przedmiot, za którego pomocą można zniszczyć mur. Twórcy serialu nie potwierdzili na razie czy zdecydują się go wykorzystać.

2. Daenerys w końcu dotrze do Westeros
...a przynajmniej trzymamy za nią mocno kciuki, bo po tej długiej, 6-sezonowej tułaczce wszystko jest możliwe, a Danny może dryfować po morzu jeszcze przez jakiś czas (o zgrozo!). Zakładając jednak, że matka smoków już w najbliższym sezonie szczęśliwie dopłynie do kraju swoich przodków, pojawia się tu kilka fabularnych możliwości.

Przede wszystkim nie mamy pewności, czy Daenerys jest już w pełni gotowa do podboju Westeros - ma co prawda wojsko składające się z Nieskalanych i Dothraków i sprzymierzeńców w postaci Martellów i Tyrellów, ale jak mają się jej umiejętności panowania nad smokami? W poprzednich sezonach serialu miała z nimi sporo problemów i dopiero pod koniec 6. serii udało się jej w pełni zapanować nad jednym z nich - Drogonem. W swoim wojennym ekwipunku ma do dyspozycji jeszcze Rhaegala i Viseriona, ale czy te stworzenia nabrały już pokory i posłużą swojej matce w podbiciu nowych terenów? Warto wspomnieć tutaj o słynnej przepowiedni, według której do poskromienia pozostałych smoków, Danny potrzebuje dwóch innych jeźdźców. Kto miałby dosiąść Rhaegala i Viseriona? Jeśli sprawy ze smokami mają się nie najlepiej, doradcy królowej z pewnością będą odradzać jej atak na Królewską Przystań. Co wtedy? Pomocą lub utrapieniem może okazać się wtedy Euron Greyjoy, ale o tym nieco później.

Jak już wspominaliśmy, zima nadeszła, a srogie warunki mogą stać się kolejną przeszkodą na drodze do szybkiego objęcia przez Daenerys Żelaznego Tronu. Przecież do tej pory wojska Nieskalanych i Dothraków walczyły na wschodzie kraju w pełnym słońcu. Teraz, jeżeli matka smoków rozpocznie swój podbój od południa Westeros, może utknąć ze swoją nieprzygotowaną armią w zaspach śniegu! Kto przyjdzie im wtedy z odsieczą?

3. Euron Greyjoy podbije Westeros
Nieprawdopodobne? Tylko przez chwilę, bo jakby się nad tym dłużej zastanowić, ma to sens! D.B. Weiss i David Benioff pozbyli się już wielu kluczowych postaci, ale pojawienia się tajemniczego brata Balona Greyjoya na Żelaznych Wyspach, chyba nikt się nie spodziewał! Fakt, że twórcy 6. sezonu poświęcili tej postaci tyle czasu, może jedynie potwierdzać, że ma ona do odegrania jeszcze całkiem sporą rolę w nadchodzącej serii.

Balon był szalony, Aeron jest szalony, a Euron jest najbardziej szalony z nich wszystkich — Lord Baelor Blacktyde do Victariona Greyjoya

Wiele wskazuje na to, że młodszy brat lorda Balona godnie zastąpi widzom znienawidzonego - Ramsaya Boltona. Dopiero co wprowadzony do serialowej fabuły bohater, który przejął władzę na Żelaznych Wyspach, jest dość nieobliczalny, co więcej, marzy o podboju całego Westeros. Żeby tego dokonać, potrzebuje jednak floty (rozpoczęto pracę nad budową 1000 statków). Dla tej postaci to dopiero początek, ale chyba nie lekceważylibyśmy jej na dwa sezony przed końcem kultowej serii. Kto uważnie oglądał 6. sezon, ten wie, że podczas królewskiego wiecu, Euron oznajmił również, że pragnie zostać mężem młodej Targaryenki, dać jej flotę na miarę królowej i razem z nią sprawować władzę nad światem. To właśnie tymi zapewnieniami zaskarbił sobie sympatię żelaznych ludzi. Tak się składa, że Danny zmierza właśnie w stronę Westeros, więc...

Warto również dodać, że wątek młodszego brata lorda Balona daje twórcom serialu ogromne pole do popisu, wszak w książce to właśnie ten bohater posiada Smoczy Róg, dzięki któremu może kontrolować smoki. Euron ma więc w swoim rękawie niezłego asa, z którego mógłby skorzystać przy swoim pierwszym spotkaniu z Daenerys. (W serialu motyw smoczego rogu nie został jeszcze wprowadzony).

Nie można zapomnieć jednak o tym, że Yara uprzedziła nieco Eurona i jako pierwsza dotarła do królowej smoków, ze skradzionymi z Żelaznych Wysp statkami. To nieco komplikuje Euronowi sprawę, ale kto wie, może brat lorda Balona sprzymierzy się w takim wypadku z Cersei (są przecież równie szaleni). Ich sojusz mógłby zaowocować kolejną spektakularną bitwą w "Grze o tron".

4. Sam odkryje, jak pokonać Innych
Czy wy też macie wrażenie, że wątek Sama i Goździk nie może być tak nudny, jak się nam wydaje i że w całej tej wędrówce jest jakiś głębszy sens, którego nie było nam dane odkryć? Oby! Dotarcie Sama do Cytadeli i wiedza, jaką tam posiądzie może mieć ogromne wpływ na losy ostatnich dwóch sezonów "Gry o tron". Obszerny zbiór ksiąg przedstawiony w 6. sezonie serialu zwiastuje masę nowych informacji, o których nie śniło nawet rządzącym. Według fanowskich teorii, to właśnie w Cytadeli, Sam odkryje jak pokonać Innych. Warto dodać, że bohater ma już przy sobie miecz swego ojca wykonany ze stali valyriańskiej, który dość skutecznie rozprawia się z Białymi Wędrowcami. Jeden miecz to jednak za mało, by powstrzymać armię Nocnego Króla...

5. Misja Aryi będzie kontynuowana
Coś nam mówi, że w 7. sezonie nie zobaczymy wielkiego powrotu wszystkich Starków do Winterfell, a przynajmniej nie ma co liczyć, że Arya wróci do rodziny i zacznie wieść normalne życie u boku swoich bliskich. Dziewczyna na przestrzeni wszystkich sezonów serialu ewoluowała z niesfornego dziecka w zabójczynię i z tego ostatniego chyba nie ma zamiaru rezygnować. Zwłaszcza że na jej słynnej liście pozostało jeszcze kilka nazwisk. Jej cele rozrzucone są w dwóch miejscach w Westeros: w Królewskiej Przystani przebywa Cersei, Góra i Ilyn Payne, natomiast na północ od stolicy Arya znajdzie Berica Dondarriona i jego kompanię z Thorosem z Myr i Ogarem na czele. Na liście Starkówny jest jeszcze Czerwona Kapłanka, która jednak została wygnana przez Jona Snowa z Winterfell i zmierza aktualnie na południe. Czy Aryi uda się dopaść wszystkie swoje cele? Po cichu liczymy również, że dziewczynce bez twarzy uda się w końcu spotkać się ze swoim wilkorem - Nymerią.

6. Sansa zdradzi Jona
Po wygranej bitwie o Winterfell, nowym królem Północy został nie kto inny jak Jon Snow i choć początkowo wydawało się, że Sansa również optuje przy takim wyborze, to jednak w najnowszej serii może okazać się, że były to tylko pozory.

Północ pamięta, Północ zna jednego króla, a on jest Starkiem. Co z tego, że bękart, płynie w nim krew Neda i jest moim królem, od dziś aż do końca - powiedziała kilkunastoletnia lady Mormont, a za jej głosem podążyli pozostali lordowie Północy.

W końcu już po 9. odcinku 6. sezonu David Benioff i D.B. Weiss zasugerowali, że Starkówna może mieć w sobie trochę żalu do Jona choćby po pamiętnej radzie wojennej tuż przed bitwą bękartów, podczas której nikogo nie interesowała jej opinia, mimo że znała Ramsaya dużo lepiej niż ktokolwiek inny. Sophie Turner zapytana niedawno w jednym z wywiadów o relacje Sansy i Jona w 7. sezonie zdradziła, że ulegną one sporej zmianie: - Nie wiem, czy Sansa wierzy w to, że Jon Snow jest w stanie popchnąć do walki Winterfell. Myślę, że jej zdaniem brakuje mu wiedzy i doświadczenia, które ona sama posiada - powiedziała Turner. Trudno stwierdzić, czy dziewczyna będzie chciała z premedytacją zaszkodzić bratu, ale w połączeniu z zakochanym w niej Littlefingerem, być może po raz kolejny zdecyduje się uknuć coś za jego plecami, choćby po to, by udowodnić swoje racje i zaznaczyć swoją pozycję.

Z listów George R. R. Martina do jego agenta, w których autor przesyłał wstępny zarys "Pieśni Lodu i Ognia" była przecież mowa o tym, że Sansa zdradzi Starków i choć historia sagi podążyła od tego czasu w zupełnie innym kierunku, nie możemy być do końca pewni, które rozwiązania fabularne zdecydują się jeszcze wykorzystać twórcy serialu.

7. Bran Stark dosiądzie smoka
Teoria o tym, że Bran Stark dosiądzie wkrótce smoka, zyskuje coraz większą popularność na forach internetowych i choć to dość nieprawdopodobne warto o tym tutaj wspomnieć. Pewne jest, że młody Stark jest wargiem, który potrafi sterować już nie tylko zwierzętami, ale również ludźmi (Hodor). Według fanów serialu nic nie stoi na przeszkodzie, by w niedługiej przyszłości Bran dosiadł smoka lub wszedł w jego umysł, zwłaszcza że Trójoka Wrona zdążyła już to przepowiedzieć.

Będę mógł chodzić? - Nigdy nie będziesz chodził, nauczysz się latać.

Według spekulacji słowa te mają dotyczyć właśnie jego panowania nad smokami, ale trudno sobie wyobrazić, że po drugiej stronie muru, młody Stark natknie się (jakimś cudem) na Daenerys i jej latających towarzyszy albo, że sam w ekspresowym tempie dotrze do Królewskiej Przystani, która jest celem smoczej królowej. Istnieją jednak legendy, które głoszą, że Mur wyznaczający północną granicę Siedmiu Królestw chroniony jest nie tylko przez magię, ale także lodowego smoka, który mógłby się stać doskonałym atrybutem człowieka Północy.

8. Rhaegar Targaryen pojawi się w retrospekcji Brana
Jedna z fanowskich teorii głosi również, że dzięki niezwykłej umiejętności Brana Starka, już w najbliższym sezonie "Gry o Tron" będziemy mogli zobaczyć samego Rhaegara Targaryena. Na ten trop kilka dni temu wpadli fani produkcji, którzy przeanalizowali nowe ogłoszenie castingowe do 7. sezonu serialu. Z opisu jednej postaci wynika, że będzie to młodzieniec po dwudziestce. Wysoki, przystojny i młody lord, w którego wcieli się biały aktor z brytyjskim akcentem. Na myśl od razu nasuwa się tu Rhaegar Targaryen i scena turnieju rycerskiego, podczas którego młodzieniec ze smoczego rodu wyróżnił Lyannę Stark nadając jej przydomek Królowej Miłości i Piękna. Po tym wydarzeniu siostrę Neda została przez niego, co zapoczątkowało rebelię Roberta Baratheona.

9. Jon Snow pozna prawdę o swoim pochodzeniu
Jak już jesteśmy przy retrospekcjach najmłodszego Starka, to warto wspomnieć o wizji, którą zobaczyliśmy dzięki niemu w 6. sezonie "Gry o Tron". Mowa oczywiście o wydarzeniach spod Wieży Radości, kiedy to ukochana siostra Neda w ostatnich chwilach swojego życia, poprosiła brata o opiekę nad jej nowo narodzonym synem i uznanie go za swojego bękarta. Finałowy odcinek 6. sezonu serialu potwierdził więc, że w Jonie Snow płynie smocza krew Targaryenów, a to oznacza, że w 7. sezonie temat ten z pewnością będzie kontynuowany, ale może zająć twórcom serialu trochę czasu, bo przecież prawdę o pochodzeniu Jona Snowa zna na razie tylko Bran Stark który zanim wyjawi ją bratu, będzie musiał jeszcze dotrzeć do rodzinnego Winterfell.

10. Cersei zginie z rąk swojego brata - Jamiego
Czy wy też zwróciliście uwagę, na jedną z ostatnich scen 6. sezonu "Gry o Tron", kiedy to Jamie Lannister z niedowierzaniem obserwuje koronację Cersei na królową Siedmiu Królestw? Nie był zadowolony z takiego obrotu sprawy i trudno mu się dziwić. W końcu żądza zemsty na religijnych fanatykach była u jego siostry silniejsza od dobra ich syna - Tommena, który ostatecznie w wyniku decyzji Cersei, popełnił samobójstwo.

Trudno uważać moment koronacji Cersei za dzień jej chwały. Zajmując tron, wiedziała kogo dla niego poświęciła, jak również że jest to miejsce, z którego nie ma już odwrotu, a co więcej pewnie długo na nim nie zabawi (władcy Westeros szybko umierają). Co więc będzie powstrzymywało teraz Cersei, by wykorzystać pełnię władzy? Kim będzie bez swoich dzieci, które darzyła bezgraniczną miłością - była to chyba jedyna jej cecha, dzięki której mogliśmy usprawiedliwiać zło, jakiego się dopuszczała na przestrzeni wszystkich sezonów "Gry o tron". Wiele wskazuje na to, że czasy naprawdę szalonych władców wkrótce powrócą!

Śmierć Tommena to dla Cersei moment, w którym wypełnia się proroctwo Maggy Żaby - czarownicy, która w młodości przepowiedziała śmierć jej dzieci. Na tym jednak nie koniec młodzieńczej wróżby, bo według przepowiedni, Cersei również będzie musiała pożegnać się z życiem:

A kiedy już utoniesz we łzach, valonqar zaciśnie dłonie na twojej białej szyi i wyciśnie z ciebie życie. - „Pieśni Lodu i Ognia”

Według tłumaczeń słowo valonqar oznacza tutaj młodszego brata. Jak wiadomo Cersei ma dwóch młodszych braci: Tyriona i Jamiego i obaj mają powody, by pozbyć się siostry. Dla nas najbardziej prawdopodobne jest jednak to, że to młodszy bliźniak - Jamie, pozbawi swoją siostrę, kochankę i obecnie królową, życia. Dlaczego? Bo już raz odważył się ocalić świat przed szalonym królem - Aerysem II Targaryenem, przez co zyskał przydomek królobójcy. Co miałoby go powstrzymywać tym razem, skoro jego drogi z Cersei już dawno się rozeszły?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates